Historia oraz opis wnętrza i wyposażenia dworu w Perepelnikach
Dworek w Perepelnikach, widok od frontu, stan z roku 1911
Zdjęcie z książki Antoniego Worobca "Zborów i Ziemia Zborowska"
(kliknij żeby obejrzeć)
[źródło: Roman Aftanazy: "Materiały do dziejów rezydencji" t. VII "Ziemia Halicka i Lwowska". Warszawa 1990, Polska Akademia Nauk, Instytut Sztuki]
Roman Aftanazy tak opisuje historię dworu w Perepelnikach:
"
Jako dotychczasową królewszczyznę, Jan III Sobieski nadał Perepelniki w 1685 r. Stefanowi Łykawskiemu za jego udział w wyprawie wiedeńskiej (1).
Po kądzieli dobra te przeszły następnie do Pokutyńskich. W 1740 r. dziedzicem Perepelnik był Stefan cześnik liwski, żonaty z Ludwiką Bromirską, a następnie ich syn Kazimierz, ożeniony z Wiktorią Jerzykowiczówną. Od Kazimierza dobra przeszły na jego syna Macieja, członka Stanów galicyjskich, żonatego z Józefą Malewską, po którym odziedziczył je syn, Jan Pokutyński. Jego córka Melania /1838-1907/, żona Szymona Padlewskiego, w 1900 r. zapisała Perepelniki dzieciom swej siostry Anieli z Pokutyńskich Wolskiej, to jest córce jej, Marii z Wolskich Zawiszynie i synowi Wacławowi Wolskiemu. Spadek ten składał się tylko z 21/30 części tabularnych wsi Perepelniki, gdyż resztę, czyli 9/30 części przeznaczył Szymon Padlewski na fundację; mającą na celu "Oświatę i unarodowienie ludu". Ostatnim właścicielem Perepelnik, zajmujących w 1939 r. około 500 ha powierzchni, był dr Kazimierz Wolski /zm. 1967/ (2)".
Za czasów ostatnich właścicieli, Wolskich herbu Lubicz, gościło tu często wielu pisarzy i artystów. Maryla Wolska, Beata z Wolskich Obertyńska, Kornel Ujejski, Leopold Staff, Jan Gwalbert Pawlikowski i wielu innych. Początkującym poetą był też syn Maryli, Ludwik Wolski, dziedzic z Perepelników, zamordowany przez Ukraińców w roku 1919 na zamku złoczowskim. Na naszej stronie internetowej poświeciliśmy mu jeden artykuł, a osobno wybór kilku jego wierszy.
Od wsi prowadziła do dworu aleja, wysadzana kasztanami i lipami. Sam dwór był zbudowany około 1830 roku przez Pokutyńskich, prawdopodobnie na miejscu jakiegoś wcześniejszego budynku (być może z drewna). Jak podaje Aftanazy, był to "
parterowy, jedenastoosiowy, murowany dwór klasycystyczny. Przy obu elewacjach dłuższych otrzymał on identyczne portyki o czterech szeroko rozstawionych kolumnach, dźwigających trójkątne szczyty z półkolistymi oknami. W trójosiowej, nieco podwyższonej boniowanej części środkowej okna i drzwi zamknięte zostały półkoliście. Wszystkie pozostałe, umieszczone parami, miały kształt prostokąta. Pomiędzy parami okien występowały słabo zarysowane pilastry, pokrywające także narożniki. Każdą parę okien spinały ze sobą klamry w postaci poziomych naczółków, wspartych na konsolkach. Dwór nakrywał gładki, gontowy dach czterospadowy.
Pierwotny układ wnętrz był niewątpliwie dwutraktowy, regularny, na co wskazywały m.in. otwory okienne. W czasach późniejszych został częściowo zatarty, niektóre pomieszczenia duże podzielono bowiem na mniejsze. Na obu krańcach dodano także dzielące trakty korytarzyki. Największe zmiany dotknęły traktu frontowego, gdzie dawny kształt i wymiary zachowała jedynie obszerna sień wejściowa i przylegający do niej duży pokój jadalny. Nienaruszony amfiladowy układ drzwi zachował trakt ogrodowy. Pośrodku znajdował się tam wielki salon z wyjściem na ganek południowy, zaś po obu jego stronach dwa duże pokoje mieszkalne. Prócz dębowych posadzek oraz sztukaterii gipsowych w pokojach reprezentacyjnych wnętrza dworu nie miały żadnych innych dekoracji. Ściany były przeważnie tapetowane. Tylko salon wyposażony był w wielki żyrandol empirowy, typu meluzyny. "
Do pierwszej wojny światowej dwór perepelnicki posiadał piękne zabytkowe meble. Źródło nie zawiera informacji, co się potem z nimi stało, ale można się chyba domyśleć. Rabunek czy zniszczenie, jak w przypadku wielu polskich dworków na kresach, których ofiarą padły owe "
łóżka mahoniowe w stylu empire, kilka garniturów z epoki wcześniejszego i późnego biedermeiera, stare komody, wśród nich jedna dekorowana brązami, a druga intarsjowana, czy mahoniowa bieliźniarka".
Aftanazy opisał też dzieła sztuki, stanowiące ozdobę dworu, w tym liczną kolekcję obrazów wielkich polskich malarzy. Wydaje się, że na tym polu dwór perepelnicki zdecydowanie górował nad dworem olejowskim. Ale też odwiedzało go więcej artystów i ludzi sztuki.
Najcenniejsze obrazy z dworu w Perepelnikach to:
- nie sygnowany, ale uważany za dobry portret Tadeusza Kościuszki
- Isabey: miniatura przedstawiająca księcia Józefa Poniatowskiego
- Tomasz Tyrowicz: portrety Jana Pokutyńskiego i jego żony,
- Michał Sozański: portret Macieja Pokutyńskiego i kilka rysunków śpiącego w czasie ostatniej choroby J.I. Kraszewskiego,
- Julian Fałat: Poleszuczka
- January Suchodolski: portret Szymona Padlewskiego,
- Jan Matejko: akwarela z wizerunkami aniołów z Kościoła Mariackiego w Krakowie
- Artur Grottger: portret Wandy Monné z kotem,
- Stanisław Janowski: Tatry (obraz olbrzymich rozmiarów),
- Juliusz Kossak: Jeniec
- Wilhelm Leopolski: Gerwazy
Z rzeźb wymieniono tylko jedną, prawdopodobnie najcenniejszą: popiersie Wandy Monné dłuta Parysa Filippiego.
Źródło wspomina również o pięknych kilimach na ścianach "
w tym podolski z Myszkowa z motywem czterech motyli, czy też wyprodukowane w Załoźcach z motywem przewodnim stylizowanych jaskółek" oraz o makatach w złoto-zielone papugi i modlitewniku tureckim (może jeszcze jakimś łupie spod Wiednia, z czasów pierwszego właściciela Perepelników?).
We dworze były także kolekcje brązów i starej broni, ze szczególnie cenną, inkrustowaną złotem strzelbą ostatniego króla Polski, Stanisława Augusta Poniatowskiego. W bibliotece było niewiele książek, głównie wydania nowsze, za to archiwum rodzinne zawierało bardzo ciekawe dokumenty, oddając głos autorowi "
m.in. akt donacyjny Perepelnik z 1685 r. zaopatrzony w podpis króla Jana III, autobiografię Juliusza Konstantego Ordona, oprawioną w skórę safianową korespondencję rodzinną, cztery listy Teofila Lenartowicza do Michała Sozańskiego, księgę gospodarczą Perepelnik z lat 1814-1855/6 oraz szkicownik monachijskiego pejzażysty Ludwika Bollera, który w okresie malowania "Panoramy" objeżdżał i rysował okolice Racławic".
Dwór perepelnicki został poważnie uszkodzony w czasie pierwszej wojny światowej, kiedy linia frontu przebiegała w pobliżu tej miejscowości (w zamieszczonych na naszej stronie komunikatach wojennych z 1916 roku Perepelniki są kilkakrotnie wymieniane). Odbudowano go i przebudowano po 1920 roku, ale kolejna wojna i wkroczenie Sowietów przyniosła przepadek całego urządzenia i dzieł sztuki.
Według naszych informacji dwór perepelnicki już nie istnieje. Może ktoś z naszych Czytelników posiada jakieś współczesne fotografie tego miejsca?
Na zakończenie warto wspomnieć o najbliższym otoczeniu dworu. Roman Aftanazy wymienia park, w którym rosły m.in. "
świerki zwykłe i srebrne, jesiony, lipy pospolite i wielkolistne, brzozy, klony oraz drzewa inne". Były też cztery kwatery sadów, na których granicach rosły szpalery świerków. Między parkiem a sadami stała domowa kaplica z grobami rodzinnymi. Ponieważ w Perepelnikach nie było kościoła ani cmentarza rzymskokatolickiego (wioska należała zawsze do parafii rzymskokatolickiej w odległym Sasowie, a dopiero od 1924 r. do parafii olejowskiej), tu właśnie znajdowali swój spoczynek właściciele i ich najbliżsi krewni. Kaplica powstała około 1850 roku, a w jej wnętrzu wisiała stara kopia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej.
przypisy oryginalne:
(1) Odpis dokumentu nadania wraz z szeregiem późniejszych zachował się w archiwum medyckim Pawlikowskich. Obecnie w "Domu pod jedlami" w Zakopanem.
(2) Wszystkie szczegóły dotyczące dworu pochodzę od żony ostatniego właściciela, A. Wolskiej.