17 września 1939
Dodane przez Remek dnia Września 17 2008 15:49:27
 Dziś mija 69 rocznica sowieckiej napaści na Polskę. Dla polskich mieszkańców Kresów Wschodnich bardzo smutna data, oznaczająca początek nieszczęść, które w konsekwencji doprowadziły do wypędzenia ich z ojczystych stron, a niektórym przyniosły śmierć z rąk Ukraińców, Sowietów, Niemców, z głodu, chorób, wycieńczenia niewolniczą pracą, a nawet od alianckich bomb.

Do Olejowa żołnierze Stalina dotarli już pierwszego dnia. I tego samego 17 września aresztowali i wywieźli rodzinę Wodzickich i ich dworską służbę. Sędziwy hr. Aleksander Wodzicki nie wytrzymał trudów zesłania i umarł na kazachstańskich stepach.

O tym ostatnim dziedzicu Olejowa mamy trochę nowych materiałów, w tym pisane przez niego samego korespondencje do czasopisma "Łowiec". Pod koniec tygodnia zamieścimy kilka artykułów o polowaniach w Olejowie i widywanych tu dzikich zwierzętach.
Rozszerzona zawartość newsa
Marian Jonkajtys
POLEGŁYM POMORDOWANYM NA WSCHODZIE


Przechodniu
Przerwij marsz swój
I zdejm nakrycie głowy
Przed Pomnikiem-Symbolem
Ofiar Anonimowych...
Tych -
Co za Polskę,
Wiarę
I za Honor Narodu
Oddali swoje życie
W Czerwonych Kaźniach Wschodu..

Zginął -
Bo był Polakiem.
Z obszarników, czy z chłopów;
Policjantem, leśnikiem,
Funkcjonariuszem KOP-u...
Oficerem, handlowcem,
Starostą, rzemieślnikiem,
Nauczycielem, wójtem,
Wojskowym osadnikiem...

Zabity - bo był młody.
Zabity - bo był stary.
Zastrzelony -
Za ręce zbyt białe...
Okulary...
Za zegarek... za spinki...
Za krawat... za koszulę...
Za jaśnie - pański wygląd...
- W tył głowy dostał kulę.

Stracony -
Bo szedł prosto
Więc pewnie był żołnierzem...
A jeżeli cywilem -
To szpiegiem
Lub harcerzem...
Co, w obydwu przypadkach,
Jest rzeczą oczywistą
Że był wrogiem reżimu:
Kontr - rewolucjonistą...

Umarł w drodze -
I w biegu,
Z pociągu wyrzucony...
Skonał -
Na "leso-rubce"
Przez sosnę przywalony...
Zamarzł -
W czasie buranu
Na stepie w Kazachstanie...
Padł z wycieńczenia -
Normy
Wyrobić nie był w stanie...

Wykończył go -
Niechętny Polakom
Brygadzista...
Tego śmierć
Wygrał w karty
Urka - kryminalista...
Padł - ofiarą tyfusu
Czy innej od wszy plagi...
"Poszedł do piachu" -
Z głodu,
Jak inne "dochodiagi".

Zginął
"Czasie ucieczki"
Z łagru -
Wspiął się "na druty"...
Zastrzelony przez konwój
Lub bagnetem zakłuty...
Po ziemniaka się schylił
Czy chodząc "na stronę"
O jeden krok przekroczył
Nieprzekraczalną żonę...

NKWD-
Burżujskiej Polski
REAKCJONISTÓW
Mordowało planowo:
Wierzących, ateistów,
Księży, rabinów, popów,
Pastorów, mułłów, lekarzy..
Generałów, artystów,
Prawników, dziennikarzy,
Inżynierów i posłów,
Profesorów, docentów...
By wytrzebić
Elitę
Polskich inteligentów!!!

Przechodniu
Przerwij marsz swój...
Poświęć chwilę skupienia
Przed Pomnikiem
Wzniesionym
Rodakom bez Imienia,
Nieznanym -
Co za Polskę,
Wiarę
I Cześć Narodu
Oddali swoje życie
W Krwawej Golgocie Wschodu..

Bo dziś z "Ziemi Nieludzkiej"
Gdzie spoczywają w Bogu
Tylko w naszych modlitwach
Do Kraju wrócić mogą...

Wiersz pochodzi z czasopisma "Głosy Podolan" nr 69 marzec-kwiecień 2005 r.