Metryki józefińskie i franciszkańskie z Olejowa
Dodane przez Remek dnia Maja 09 2011 04:12:50
 Kilka dni temu dostałem SMS z zagranicy: "Sa. 600 foto! Wspolczuje!"

Z tym współczuciem to oczywiście żart. Ale moja pierwsza myśl: O Boże... W co ja człowieka wpakowałem? Nie spodziewałem się takiej ilości stron. Że aż tyle tego się zachowało. Liczyłem góra na jakieś 200-300. Więc i wielka radość, i trochę poczucia winy.

Materiały razem z naszym Dobrodziejem już są w Polsce. Do mnie dotrą za kilka dni. Ale dzisiaj mieliśmy dłuższą rozmowę telefoniczną o nich, dostałem też pocztą elektroniczną kilka próbek.

Cóż to jest? Otóż są to tzw. metryki józefińskie i franciszkańskie z Olejowa. Wbrew nazwie, kojarzącej się z księgami kościelnymi, są to dokumenty całkowicie świeckie. Spisy gospodarzy i ich majątku - do celów podatkowych. Według tychże spisów wyliczano podatek dla austriackiego państwa. Metryki józefińskie, tzw. pierwszy kataster gruntowy Galicji, zaprowadzono za cesarza Józefa II, w 1785 roku. Metryki franciszkańskie zaś - tzw. drugi kataster gruntowy Galicji - za cesarza Franciszka II, w 1817 roku. Oczywiście ich sporządzanie trwało kilka lat - do jednych miejscowości państwowi geometrzy docierali wcześniej, do innych później. Nie znam jeszcze dokładnych lat rocznych dla Olejowa - ale będzie to coś z lat 80-tych XVIII wieku i z lat 20-tych XIX wieku.

Te materiały są niesamowite. Bardzo szczegółowe opisy granic wiosek. Spis budynków. Spis gospodarzy (głów rodzin) i ich majątku. Dodatkowe "bonusy" to podpisy. Na jednej z próbek widziałem odręczny podpis hrabiego Michała Starzeńskiego. Może będzie i takowy podpis jego dziadka, sławetnego warchoła i opoja, starosty brańskiego Macieja Starzeńskiego? Albo stryja, Michała Hieronima Starzeńskiego, żołnierza powstania Kościuszki i autora pamiętników, z których fragmenty są u nas na stronie? To by była gratka...

W każdym razie, Drodzy Czytelnicy, robota na wiele miesięcy. Bo będę musiał dzielić ten czas z innymi materiałami na naszą stronę. W tym archiwaliami z XVII i XVIII wieku (z naszego prezentu nr 1), drzewkami rodów, starymi gazetami. A do tego szykują się następne prezenty. W tym znowu z zagranicznych archiwów. Jak mi dzisiaj napisała inna nasza Dobrodziejka "tak więc wiosnę i lato masz zaplanowane. ;-)" Niesamowity to będzie rok...

Na całość - czyli kompletne spisy majątku (zapewne z przeliczeniami wszystkich tych sążni na współczesne metry czy ary) przyjdzie trochę poczekać. Ale część zobaczycie bardzo szybko. Opisanie granic Olejowa, spisy gospodarzy w układzie według domów i według alfabetu. Za to wezmę się od razu. Pierwszy artykuł pewnie w dniu otrzymania materiałów. Już zbieram siły na te prace, na razie nic nowego nie zaczynam, posprzątałem tylko komputer z różnych zaległości.

No i jest za co dziękować naszym Dobrodziejom. kolejny raz w tym roku. I pewnie nie ostatni. Przede wszystkim za tą ogromną życzliwość dla projektu. Parę lat temu dwóch facetów założyło sobie stronę. Martwili się, co zrobią, gdy już się skończą materiały. A dzisiaj to już prawdziwa organizacja. Takie małe olejowsko-trościaniecko-bzowickie niekomercyjne sprzysiężenie ludzi dobrej woli. Kilka osób jeździ po archiwach - a nasz Ofiarodawca nawet za granicę. Mnóstwo czasu i niemałe koszty. I to wszystko zupełnie bezinteresownie. Po prostu - żeby było. Żeby wszyscy odwiedzający tą stronę mogli z tego korzystać.

Drogi Przyjacielu! Dziękujemy!!! I oby jak najszybciej można było Ci się odwdzięczyć! Czyli opracować te piękne materiały.

Pozdrawiam w imieniu swoim i Kazimierza
Remek

Rozszerzona zawartość newsa