Szukamy przodków cz.3
Dodane przez Remek dnia Marca 09 2010 21:12:54

Trzecia część wypisów ze starych ksiąg kościelnych.


Ostatnio doszły nam na stronie:

Jako osobne, nowe artykuły: nazwiska Grabas, Miaskowski

Jako uzupełnienia istniejących artykułów: nazwiska Bagiński, Bednarz, Biernacki, Boratyn, Brzezicki, Bury, Daszkiewicz, Duć, Dybasz, Gac, Garbaczewski, Gloss, Gordiasz, Grocholski, Gwoździewicz, Jabłoński, Karasiński, Kołtowski, Leżak, Niedźwiedzki, Niemilowski, Osiecki, Pęcak, Ptasznik, Rowiński, Rusinowski, Rzepka, Siwak, Skiba, Szkałuba, Szylwach, Wojciszyn


Następna aktualizacja po 21-szym marca, szczegóły w rozwinięciu tego newsa (kliknijcie na "Czytaj więcej")


Rozszerzona zawartość newsa
Dla naszych Czytelników trochę informacji technicznych "od kuchni" o pracy nad starymi księgami. Zachęcił mnie do tego mój wspólnik Kazimierz.

Opracowany materiał, nim trafi na stronę, ma postać bazy danych. Ułatwia to wszelkiego rodzaju sortowanie, proste i bardziej zaawansowane. Pojedynczych wpisów, czy też - używając języka komputerowego - rekordów, są w tej naszej bazie tysiące. Zobaczycie zresztą w tabeli poniżej. Wszystko, co tylko da się "wycisnąć" ze starych ksiąg kościelnych. Realnych osób wyjdzie oczywiście dużo mniej. Ci sami ludzie często występowali w różnych miejscach naszych źródeł, przy różnych wydarzeniach - i często w różnych rolach. Jako rodzice, rodzice chrzestni, świadkowie ślubu, małżonkowie osoby zmarłej - czy wreszcie sami umierali. Wszystkie wzmianki o nich są łączone w jedną całość (z ewentualnym sygnalizowaniem różnic i błędów z epoki) dopiero w dalszym etapie prac.

Typowy chrzest dostarcza nam siedem nowych rekordów, czyli dane o siedmiu różnych osobach. Niemowlę (ochrzczony), jego ojciec, matka, ojciec chrzestny, matka chrzestna, akuszerka odbierająca poród oraz ksiądz udzielający sakramentu. Czasem są tu różnice - przy chrztach dzieci panieńskich jest o jedną osobę mniej (brak ojca), przy chrztach bliźniąt (zawsze zapisywanych w księdze pod jedną pozycją) są o trzy osoby więcej - drugie niemowlę i druga para rodziców chrzestnych, czyli razem 10 rekordów.

Typowy ślub to dane pięciu osób, czyli pięć nowych rekordów w bazie. Pan młody, panna młoda, dwóch świadków ślubu (w XIX wieku byli nimi wyłącznie mężczyźni), ksiądz udzielający sakramentu. Niekiedy dochodzą jeszcze ojcowie, udzielający zgody na ślub swoich małoletnich dzieci. Oraz świadkowie zgody tychże ojców (czasem są to inne osoby, niż świadkowie ślubu).

Przy pogrzebach zwykle mamy do czynienia z jednym rekordem (sam zmarły), oraz - w przypadku osób dorosłych - z ich żyjącymi współmałżonkami. W przypadku tych ostatnich przy zmarłych jest łaciński termin "maritus viventis" - mąż/żona żyjącej osoby. Dane tych żyjących współmałżonków również dodajemy do bazy.

Same prace, nim zobaczycie ich gotowy efekt na naszej stronie, składają się z czterech etapów:

1) prosta kwerenda, czyli zakładanie rekordów w bazie danych. Najprostsze informacje: nazwisko i imię, miejscowość, rok, status osoby (kim jest w naszym źródle - niemowlę, ojciec, matka, świadek, akuszerka, zmarły, ksiądz itp), do tego numer na naszej kopii, ułatwiający szybkie odnalezienie.

2) wypełnianie reszty rubryk w bazie danych, co tylko można o danej osobie "wycisnąć" ze źródła. Dla niektórych kategorii osób tych danych jest więcej, dla innych mniej. Jest to najbardziej czasochłonny etap prac. Ze względu na archaiczny krój pisma XIX-wiecznych kapłanów, łacińskie wyrazy - często nie występujące w słownikach (np. nazwy niektórych przyczyn zgonów). Czasami dochodzi jeszcze utrudnienie z powodu jakości kopii - niektóre wyrazy są nieczytelne (plamy, zaciemnienia, wyblakły atrament).

3) porządkowanie materiału, czyli scalanie rozproszonych po różnych rekordach informacji o tych samych osobach. Prace te są prowadzone poszczególnymi rodami, w prostych plikach tekstowych. Przy okazji wychodzą też różne błędy z epoki - jak np. inne nazwiska panieńskie matek dla tych samych osób przy okazji zapisów w różnych latach. Większość z tych ludzi z połowy XIX wieku była niepiśmienna. I, co gorsze, nie posiadała jeszcze żadnych dokumentów. Więc dane po prostu dyktowano księdzu. Otwarte pozostaje pytanie, kto to robił? Pewnie nie osoba, której te błędy dotyczą - bo ona pamiętałaby przecież nazwisko panieńskie swojej matki. Z racji więzów krwi - i częstych tam na wschodzie uroczystości rodzinnych (śluby, chrzciny, stypy po zmarłych) - na pewno dobrze znała ród swojej matki. Więc raczej tu "namieszał" współmałżonek, czy jakaś obca osoba.

4) ostatni etap to już tylko połączenie tych nowych zapisów ze starymi, od dawna opublikowanymi na naszej stronie. Część osób jest nowa, ale i wiele już u nas występowało, więc tym ostatnim tylko uzupełniamy dane nowymi informacjami. Wychodzą tu też czasami "kwiatki" (błędy z epoki), jak opisane w punkcie powyżej.

A ile tego jest? Zobaczcie sami w tabeli poniżej. Stan prac na dziś, czyli wtorek 9 marca. Liczby rekordów już po odjęciu akuszerek i księży przy chrztach oraz księży przy ślubach. W przypadku ślubów część została opracowana jeszcze w 2007 roku, stąd brak danych.

 

OGÓŁEM:

opracowanych
i uporządkowanych

tylko komplet rubryk
w bazie danych
(nie opracowane)

tylko kwerenda
(nie wypełnione jeszcze
rubryki w bazie danych)

chrzty 1850-1865

3638

2218

929

491

zgony 1850-1865

820

486

153

181

śluby 1850-1865

851

b.d.

137

88

śluby 1866-1896

2042

b.d.

299

261



Kolejność dalszych prac będzie taka, że przede wszystkim zostanie dokończone wypełnianie rubryk w bazie danych. Dopiero wtedy pojawią się kolejne nazwiska. I tym razem - ponieważ większość to będą tylko uzupełnienia istniejących liter alfabetu (niewiele już zostało "dużych" rodów, kwalifikujących się do osobnych artykułów), prace będą prowadzone wg liter alfabetu. Następny news (i kolejne materiały) w okolicach niedzieli 21 marca. Na samym końcu ostatnie "duże" rody, oraz - jako zapowiadane porządki w kategorii "Szukamy przodków" - wyodrębnienie rodów trościanieckich. Dojdą też artykuły (co najmniej dwa, być może więcej) z ludźmi z dalszych okolic - spoza parafii Olejów i Załoźce, którzy występowali jako chrzestni czy świadkowie ślubów. Będzie tu przyjęta zasada, że jeśli nikt o tym nazwisku (czyli z danego rodu) nie mieszkał w parafii Olejów, ani nie ożenił się z mieszkańcem / mieszkanką wiosek parafii olejowskiej, cały ród zostanie przeniesiony do tych nowych artykułów. W tym także nazwiska ludzi budujących drogę Zborów - Załoźce, robotników i robotnic, którzy brali śluby w olejowskim kościele.

Całość prac chcemy koniecznie zakończyć przed Wielkanocą. "Efekt uboczny" jest taki, że w czasie prac z księgami strona zrobiła trochę monotematyczna: nie ma czasu na opracowywanie nowych artykułów, szperanie w źródłach ("odłogiem" leżą też chwilowo strony kolekcjonerskie piszącego te słowa). To niestety działa też w drugą stronę: w czasie normalnych prac nad projektem "Olejów na Podolu" - czyli przepisywaniem źródeł, szykowaniem nowych artykułów, nie ma zbyt wiele czasu na stare księgi. Specyfika prac jest tu taka, że trzeba po prostu przysiąść i nie robić w tym czasie nic innego. Ale końcowy efekt wynagrodzi nam te wysiłki. Powstanie unikalny materiał, pamiątka po naszych przodkach i ich sąsiadach. Zapewne - tak jak było dotąd - trafią nam się nowe ciekawe kontakty, a może i dojdą nowe archiwalia?

Pozdrawiam naszych Czytelników i Gości
Remigiusz Paduch, administrator