Ordynacja w³o¶ci z³oczowskiej z 1724 roku
Dodane przez Remek dnia Sierpnia 13 2011 15:36:57

Ordynacja w³o¶ci z³oczowskiej z 1724 roku



W roku 1724 komisarze królewicza Jakuba Sobieskiego wizytowali jego dobra z³oczowskie, do których nale¿a³ tak¿e klucz olejowski, z Olejowem, Bzowic± i Bia³okiernic±. Zastali tu ró¿ne nieporz±dki, spisane w niniejszej Ordynacji. Dla wielu naszych przodków by³y to pewnie piêkne czasy. Królewicz rezydowa³ daleko, bo a¿ na ¦l±sku, w ksiêstwie o³awskim. Pozbawione nadzoru dobra ¿y³y w³asnym ¿yciem. Poddani bogacili siê - w niektórych miejscowo¶ciach ch³opów staæ by³o na kupowanie gotowej ¿ywno¶ci. Wszystko to skoñczy³o siê wiosn± 1724 roku, gdy pozbawiony dochodów królewicz zacz±³ robiæ porz±dek w swoich dobrach, z pomoc± panów komisarzy.

[¼ród³o: Ordynacya Ca³ey W³osci Z³oczowskiey, toiest Miasta y Zamku Z³oczowskiego, y Wsi do Niego Nale¿±cych, tudziesz Kluczow, albo Dzier¿aw Jezierzanskiey, Sasowskiey, Olejowskiey, Markopolskiey, M³ynowieckiey, Bieniowskiey. Lubo klucz Markopolski i Zborowski Cum attinentus w Zastawnych Zostai± Possesyach, przez Nas Ni¿ey napodpisie wyra¿onych Kommissarzów, od Najasnieyszego Królewica Jmci Jakuba Pana naszego do Z³oczowa deputowanych y Zes³anych Uczyniona y postanowiona. Dnia Szostego Miesi±ca Kwietnia 1724. Roku w Zamku Z³oczowskim. Rêkopis, 12 stron. Kopia elektroniczna.]. Dla wygody Czytelników wiêkszo¶æ tekstu zamieszczamy we wspó³czesnej pisowni, a na koñcu dodali¶my s³ownik terminów ³aciñskich i staropolskich, wystêpuj±cych w niniejszym ¼ródle.




Ordynacja ca³ej w³o¶ci z³oczowskiej, to jest miasta i Zamku z³oczowskiego, i wsi do niego nale¿±cych, tudzie¿ kluczów, albo dzier¿aw Jezierzañskiej, Sasowskiej, Olejowskiej, Markopolskiej, M³ynowieckiej, Bieniowskiej. Lubo klucz Markopolski i Zborowski cum attinentus w zastawnych zostaj± possesyach, przez nas ni¿ej na podpisie wyra¿onych Kommissarzów, od Najja¶niejszego Królewica Jmci Jakuba Pana naszego do Z³oczowa deputowanych i zes³anych uczyniona i postanowiona. Dnia szóstego miesi±ca kwietnia 1724. roku w Zamku z³oczowskim.

Od którego najprzód pocz±wszy, poniewa¿ siê przy tera¼niejszych rachunkach dowodnie pokaza³o, ¿e z okazji do kilku r±k roku od ¦rzodopo¶cia 1723, a¿ do ¦rzodopo¶cia 1724 wybierania prowentu, i w rachunkach niektóre zamieszania uros³y, i miêdzy lud¼mi z tak podzielonego przez ró¿ne osoby wybioru, scysje i jednych przeciwko drugim opaczne delacyje a potym i zawziêto¶ci, skargi, k³ótnie, i rozruchy powsta³y; tedy zabiegaj±c takiemu nieporz±dkowi in futurum, i chc±c aby siê w nale¿yt± porê i klubê wszystko to wprawiæ mog³o, naznaczamy do zawiadowania, oko³o ca³ej w³o¶ci Z³oczowskiej i wybierania z niej prowentów, tak z browarnych arend, jako te¿ i z Dzier¿aw nale¿±cych Jmci pana Kazimierza Trzeszczkowskiego ad interim, póki za uczynieniem przez nas Najja¶niejszemu Panu relacji od tego¿ Najja¶niejszego Dziedzica z Ksiêstwa Olawskiego ostatnia w tym nie nast±pi rezolucja. Który Imæ Pan Trzeszczkowski, poniewa¿ bêd±c w Czêstochowie deklarowa³ siê przed Najja¶niejszym Panem melioracyj± Intrat tej¿e w³o¶ci pokazaæ, i wywie¶æ, byle tylko od nikogo przeszkody nie mia³, oko³o wiernej i prawdziwej us³ugi swojej, tedy postanawiamy aby w niebytno¶ci w Zamku z³oczowskim Imæ pana Miko³aja Roli Janickiego podczas.[zego] inflans.[kiego], który siê do tych intrat Percepty i Expensy interesowaæ nie bêdzie, o wszyskich Perceptach i Expensach, gdzie w³a¶nie tego bêdzie potrzeba wiedzia³, bez ¿adnej w niwczym do nikogo dependencyi, prócz Najwy¿szej Olawskiej Zwierzchno¶ci i z nich rachunki nale¿yte na czas naznaczony on¿e sam czyniæ i oddawaæ. Ten¿e sam Imæ pan Trzeszczkowski wszelkie dyspozycje w³o¶ci ca³ej, co do po¿ytku byd¼ mo¿e czyniæ, podstaro¶cich dozieraæ, miêdzy Poddañstwem, lub wsiami, o grunta, jako i inne circumstancye trafiaj±ce siê miarkowaæ i uspakajaæ, litie¿a uszmierzaæ, swawolnych karaæ, stawy puste gdzie tylko s± i byd¼ mog±, aby by³y zastawione wszelkiemi si³ami siê staraæ. Lasy w jak najlepszym porz±dku mieæ, le¶niczego i poberezników niedozieraj±cych karaæ albo odmieniæ, a Poddañstwa wszytkiego nad inwentarz ¶wie¿o przez nas podpisany poci±gaæ, i tak dzier¿awcom jako arendarzon browarnym pozwalaæ nie ma.

2. Miasto Z³oczow poniewa¿ po dwa razy przy bytno¶ci Naszej ogniem, czyli to przypadkowym, czyli te¿ z ludzkiej z³o¶ci umy¶lnym a najbardziej dla rabunku podpaleniem, czego siê wielkie podobieñstwo pokaza³o; wprzód po¶rzod rynku zgorzeniem kilkunastu domów z winnicami, a potym i kilkudziesi±t cha³up na przedmie¶ciu dotkniête znaczn± ruinê ponios³o, ¿e dot±d nale¿ytej w takowych przypadkach ostro¿no¶ci, a osobliwie kominów w budynkach nie mia³o, nadto b³otami po ulicach ledwie wydobytemi wszêdzie jest zamulone, ¿e przeje¿d¿aj±c ludzie dla tak z³ych dróg musz± je naoko³o obje¿d¿aæ i mijaæ, parkany przy tym, wa³y i bramy miejskie znacznie siê nadrujnowa³y, tedy przykazujemy urzêdom miejskim z³oczowskim, teraz i na potym bêd±cym aby z dochodu pomiernego, które do r±k ich corocznie wchodzi, tak parkany, bramy gdzie trzeba jako te¿ i wa³y oko³o miasta, mosty, mo¶ciny po ulicach gdzie b³ota zachodz± porobiæ, i ponaprawiaæ kazali, na co siê im lasów pobli¿szych, za wiadomo¶ci± jednak le¶niczego zabraniaæ nie ma, a do pomocy ko³o wa³ów przynajmniej w jednym roku ca³a W³o¶æ, choæ jednym szarwarkiem przy³o¿yæ siê ma.

3tio. Wzglêdem za¶ pogorzeliska aby siê ludzie zniszczeni, na swoich siedliskach osadzaæ tym prêdzej mogli, czynsze do jednego roku samym tylko pogorzelcom które zwykli do Skarbu wnosiæ z ³aski i clementii Naszego Dziedzica opuszczamy, przykazuj±c surowo aby odt±d kominy we wszystkich swoich budynkach powyprowadzali, co siê i o cha³upach rozumieæ ma, a przy tym do ratunku ogniowego, studnie, drabiny, na dachach osêki ¿elazne od rozrywania, kadki z wod± blisko rynien pod dachami, ogó³em wszyscy w mie¶cie i przedmie¶ciach mieszkaj±cy mieli, pod kar± Zamku z³oczowskiego na niepos³usznych, je¶li by siê inaczej z rewizyi, któr± corocznie naznaczamy pokaza³o. Zabiegaj±c te¿ takowym po¿arom ogniowym na potym, postanawiamy, aby w tym¿e mie¶cie Z³oczowie z tego kamienia, co siê pod ogrodem zamkowym dobyje, i wykopane tudzie¿ i z wapna ju¿ gotowego na murowanie kramnic, i pod niemi sklepów, poniewa¿ i ceg³a jedna ju¿ jest gotowa, a druga siê jeszcze wypalaæ mo¿e, porz±dne sklepy i kramnice wystawione byæ mog³y, z których potym osobliwie Prowent móg³ augeri do Skarbu.

4to. Grobla od Sasowa miasteczka aby jak najlepiej by³a ufundowana i opatrzona szarwarkami, których co rok wszyscy kolejno i zarówno dwana¶cie odbyæ maj± jako Chrze¶cijanie, tak i ¯ydzi a¿eby z dochodu tego¿ pomiernego za dozorem Zamkowym do skutku przysz³a, które to pomierne a¿eby bez wiadomo¶ci ¯ydów starszych arendowane nie by³o, i rachunek z niego coroczny przy dwóch burmistrzach, i dwóch kwartalnych ¿ydowskich czyniony by³, i na tê¿e tylko potrzebê obraca³ postanawiamy.

5to. Poniewa¿ miasto i kaha³ z³oczowski wzglêdem publicznych i prywatnych podatków wzajemnie przy nas pozwolili, aby taksê miêdzy sob± proporcjonaln±, to jest od ról, placów i ogrodów jako ¿e kto trzyma i za¿ywa uczynili, tedy i w tym siê do s³uszno¶ci sk³aniaj±c pozwalamy, a¿eby nikogo nieochraniaj±c wed³ug pomiarkowania fortuny, albo dzier¿awy pomieniona taksa miêdzy niemi uczyniona by³a.

6to. To¿ miasto Z³oczow, ¿e Expensê z pomiernego znaczn± na podró¿e extra ordynaryjne wydaje, jako siê w tym uskar¿a³o, postanawiamy, aby na to wiêcej wydawane nie by³o.

7mo. Na budynki pogorza³e, i na naprawê zrujnowanych cha³up tak¿e na bo¿nicê ¿ydowsk± lasów siê pobli¿szych pozwala, jednak za wiadomo¶ci± i wydzieleniem le¶niczego, gdzie r±baæ poka¿e.

8vo. Jurysdykcja Zamkowa w sprawach miejskich i ¿ydowskich ¿adnych appellacyi przyjmowaæ nie ma, gdzie kwota sto z³otych nie przechodzi, bo siê tym prawa i Chrze¶cijanom i ¯ydom narusza³y a ustawiczne k³ótnie i depaktacye nastêpuj±.

9no. Lasek Jaworowski za Z³oczowem niewiedzieæ jakim prawem odkazany, który jest w³a¶nie grunt miejski, a podobno przez Jm. pana Millera Komissarza natenczas przyznany, tak¿e siano¿êæ od granicy Podhoreckiej, przez niego¿ jakimsi skryptem nadana, i inne ko³o miasta grunta przez zastaw, czyli przez testament odkazane, osobliwie w lasku, poniewa¿ natura fundi za wyp³aceniem legacyi do swojego pocz±tku nale¿eæ powinna tedy wprzód siê o pokazanie prawa na Monaster tam postawiony upomnieæ, a potym ad aequatis mediis, je¶li siê natura fundi civilis poka¿e, pieni±dze oddawszy do possesyi miejskiej lub zamkowej przy³±czyæ.

10mo. To¿ siê ma i o gruntach na cerkwie odkazanych lub testamentem Monasterów legowanych rozumieæ, aby byli wprzód otaksowane, a po tym sprzedane, byle nie duchowieñstwu, pieni±dze za¶ aby cerkwiom pooddawane by³y, a wiêcej tego czyniæ i dopuszczaæ zakazujemy.

11mo. I taki i czynszyki postanowione, i ju¿ w ryze wprowadzone tak¿e i podatek pacholszczyzny aby by³y wszêdzie og³oszone, ¿eby siê od p³acenia ich nie wymawiali postanawiamy, do wybierania których Jm Pan Trzeszczkowski, i z nich czynienia rachunku nale¿eæ bêdzie powinien, to jest ab ultima Martii anni 1724, ¿eby inclusive et punctualiter wnoszone by³y.

12mo. Lasy do granicy Pomorzañskiej w³o¶ci, osobliwie od Snowicza, Rykowa i S³awnej nader spustoszone, aby w dalszej ochronie by³y, kilku poberezników choæby ich od pañszczyzny uwolniæ, aby tego przestrzegali, ¿eby ich nie pustoszono, a te zapuszczeniem ich gdzie s± wyciête chroniwszy, naznaczamy, a¿eby przez ich pilnowanie i dozór znowu mog³y wyrastaæ.

13tio. Duchowni Ritus Graeci którzy na w³asnych gruntach cerkiewnych, albo popowskich pasieki trzymaj±, je¿eli s± obwarowane prawami Najjasn.[iejszych] Dziedziców, a tych praw ³aski i pozwolenia non abutuntur, przyjmuj±c synów swoich popowiczów albo krewnych lub dobrych przyjació³ pasieki pod swojê protekcy±, tedy je¶liby siê to pokaza³o, na uskromienie wa¿enia siê tego postanawiamy, aby i od nich dziesiêcinê pszczeln± wybierano. Pól, tak¿e miejskich, i wiejskich je¿eli ci¿ duchowni nad pomiar swój wiêcej za¿ywaj±, do Skarbu z nich nale¿yto¶æ wnosiæ powinni.

14to. Ormianie, poniewa¿ po wyj¶ciu swobody sobie od Najja¶niejszego ¦wiêtej Pamiêci Króla Jmci na lat dwadzie¶cia nadanej w prawach swoich postanowienie maj±, aby ka¿dy gospodarz z domu i z osoby swojej corocznie, po jednym czerwonym z³otym do Skarbu wnosili, a oni za¿ywaj±c pól, ogrodów, i folwarków, i w mie¶cie handlami siê bawi±c, ¿adnego a¿ dot±d szel±ga do Skarbu nie wnie¶li, a swoboda ich dawno wysz³a, tedy przy prawach swoich konserwowani byæ maj±, ale te¿ wed³ug tych¿e praw naznaczon± pensy± do Skarbu wnosiæ powinni bêd±, za kwitami od Zwierzchno¶ci Zamkowej.

15to. Towarzystwo Wo³oscy, maj± od nas deklaracy± podpisan± która w sobie to ma, aby czynsze p³acili wed³ug proporcji gruntu, od dziesiêciny ¶winnej i owczej aby byli wolni; pszczeln± jednak dziesiêcinê aby dawali; pomilne do Z³oczowa do ¯ó³kwi, lub za mil dziesiêæ, aby brali na mile po groszy sze¶æ, dalej za¶ gdyby siê trafi³o jachaæ po groszy dziewiêæ dawaæ siê im powinno. Pan Porucznik ma nimi zawiadowaæ którzy z swoich dworzysk per medium tylko p³aciæ ma czynszu, aby nad to nienaruszeni w niwczym byli, zalecamy, oprócz us³ugi gdy tego potrzeba bardzo wyci±gaæ bêdzie jakiej ko³o domu, pola za¶ i siano¿êci na osiad³o¶æ ich, to jest na ka¿de dworzysko we wszystkich wsiach, aby byli zarówno pomierzone, ¿eby jeden nadto, drugi mniej nie trzymali, zamek tego dojrzeæ ma. Panu Kirszcie(?) za prawem Najasn[iejszego] Pana dworzysko w Bi³kowcach je¿eli siê staw zastawi, i m³yn pobuduje odebraæ na Skarb, a natomiast w Serwirowie taki grunt, dworzysko, pole, i siano¿êæ daæ, jaki innym w pomierze przypadnie, poniewa¿ w Bi³kowcach na koñcu wsi obj±wszy sobie dworzysko przyczyni³ sobie gruntu z pola do dworzyska tak wiele, na którym mo¿e byæ poddanych kilku, i mielnik przy tym pomie¶ci³y siê, z osobna w Serwirowie na jednym dworzysku sam mieszka, a poddanych na nim siedmiu osadzi³.

16to. Kaha³ z³oczowski wed³ug praw swoich i dawnych zwyczajów, coroczn± elekcj± woln± Kwartalnych swoich oko³o Wielkiej Nocy czyniæ ma, bez najmniejszej Zamkowej przeszkody, albo wdawania siê jakimkolwiek praetextem do niej, i aby co rok o tym¿e czasie insi zawsze obierani za Kwartalnych byli, krewnych ani braci z sob± na ten urz±d nie wci±gaj±c, ¿eby tak przesz³oroczni nastêpuj±cym w drugi rok Kwartalnym z Percept, i Expens swoich rachunki czynili i oddawali, czego Rabin ¶wie¿o dla nich przywrócony serio dogl±daæ powinien, i w ma³ych rzeczach appellacyi do Zamku niedopuszczaæ.

17mo. Wzglêdem domów w rynku pogorza³ych, gdzie siê kto ma osadzaæ aby miêdzy ¿ydowskiemi domami, i Chrze¶cijanie siê przeplatano budowali, a to dla ratunku pewniejszego i prêdszego od ognia strze¿ Bo¿e przypadkowego, poniewa¿ w niniejszym pogorzeniu, ma³a od Chrze¶cijan by³a pomoc ordynujemy.

18vo. Kwit z wykupionego srebra w skarbcu przed tym zastawionego aby by³ kaha³owi z³oczowskiemu nieodw³ocznie oddany, tak¿e membram od pa[na] Wolskiego czyli rewers im dot±d zatrzymany poniewa¿ satisfakcy± uczynili aby im wrócony przykazujemy.

19no. Ludzie chrze¶cijañscy w winnicach ¿ydowskich s³u¿±cy, aby nie byli poci±gani do ¿adnej pañszczyzny, chyba tylko w jeden szabas, a to dla przeszkody robót po kot³ach bêd±cych zabraniamy, wzglêdem za¶ ¶wi±t uroczystych w które siê ani ¯ydom, ani te¿ ich czeladzi oko³o robót pracowaæ nie godzi, aby w tym prawa i dawne swoje zwyczaje zachowali, pod wielk± kar± na Zamek zakazujemy.

20mo. Rze¼nicy osobliwie ¯ydzi, co byd³o bij± powinni dawaæ ka¿dy od siebie co rok dwa kamienie ³oju, wiêc ¿e jatek nie maj± tedy siê gospodarzom, pod których podsieniami miêso przedaj± op³acaæ musz±, zaczym a¿eby im jatki przed Szko³± ¯ydowsk±, gdzie zdawna bywa³y pobudowaæ postanawiamy gdy¿ tak mo¿e byæ augment do Skarbu i z ³ojów i z sp³acenia od jatek.

21mo. Arendarze po miasteczkach i wsiach aby Poddanych trunkami nie obci±¿ali, ubo¿szemu nad z³otych dziesiêæ, du¿szemu nad dwadzie¶cia aby nie dawali, etiam pod przepadkiem tego co by da³ który nad to. Poddañstwo za¶ aby zuchwa³e nie by³o przeciw arendarzów, a bardziej Skarbowi Pañskiemu, albowiem siê to trafia czêsto ¿e ch³opi u swego arendarza we wsi za grosz nie we¼mie gorza³ki, albo innego trunku, a do arendarza miasta cudzego zajachawszy upija siê, i bez pamiêci do domu wracaj± czasem, i czêsto trunki z sob± podwo¿±; takowi do niesieni do Zamkowej Zwierzchno¶ci, aby byli narzucaniem trunku proporcjonalnie, jednak ukarani, i tak jako zamek rozka¿e nie nadto. Jest bowien rzecz pewna i nieodmienna, ¿e Poddañstwo nie przychodzi do ruiny przez to, ¿e dzieñ Panu odbêdzie, albo powinno¶æ jak± pieniê¿n± odda, ale przez to, ¿e jak siê zaleje ch³op ¶mierdziuch±, bez pamiêci, tym wiêcej bierze, i dawaæ ka¿e, a¿ czasem nazbiera siê sto z³otych, piêædziesi±t, o¶mdziesi±t, etc. Wychodzi arendarzowi rok to ¯yd potym za krowy za owce, i fanty etc. i zaraz wyniszczy cz³eka, ¿e jak palec zostanie, i niemaj±c siê z czego trzymaæ musi uchodziæ, a czasem i czêsto ¯ydowi nie zap³aciwszy. Etim poniewa¿ najduj± siê po wsiach osobliwie miêdzy lasami le¿±cych takowi Poddani, którzy na las jeden spu¶ciwszy siê, drwa, drzewa, instrumenta, chrosty, i naczynia gospodarskie, grabie, wid³a, ko³a, obody w pola na sprzeda¿ wywo¿±, a ma³o robi± ko³o pola, za to m±ki, krupy, chleby gotowe przywo¿±, takowi aby i od tego certum quantum arendarzowi swemu dawali, bo przez to arendarz miarki w swym m³ynie nigdy nie ma, i dla tego utyskuj±, ¿arn, st±p, no¿nych, lub rêcznych aby nietrzymali, a którzy s± odlegli od m³ynów, aby z tego such± miarê dawali nakazujemy, i to kontraktami warowaæ zlecamy.

22do. Miasteczko Jezierna przy powinno¶ciach od lat trzech praktykowanych, i przy prawie, którym siê zaszczyca, aby by³o przez zamek konserwowane i powinno¶ci w ksiêdze kontraktowej opisane, aby tym porz±dkiem odbywali, jako i dot±d osobliwie szarwarki, porz±dkiem, tak bogaty jako i ubogi, i kto czym ma czy to do grobli, czy do zameczku ko³o wa³ów, i parkanów, poniewa¿ jest tak wielk± spez± dla nieprzyjaciela erygowany, i wa³ami wysokiemi obwarowany, aby przecie porz±dnie by³ konserwowany. Zamek tego dozieraæ i przestrzegaæ ma, i je¿eli nie jest to affectualis aby do skutku przysz³o.

23tio. Zrozumiawszy za¶ i¿ ludzie w tym mie¶cie, lepiej siê maj±cy po kilkadziesi±t dni orania, oprócz pomiaru zwyczajnego jako insi u¿ywaj± tylko sznur pola, albo dwa maj±c, po kilka kto wiêcej ziemi, ni¿ ch³op pañszczyznê robiæ Panu, gdy to Zamek odci±³, i do powinnych Skarbowych poci±gn±³, dlatego te¿ do zamieszania, i oporu niep³acenia czynszyków udali, tedy aby Zamek z³oczowski pilnie tego dojrza³, aby tego nie by³o ju¿ w tym¿e miasteczku ratione okopów, które s± miêdzy mieszczanami, bez ¿adnego prawa nie przysz³a do skutku Ordynacya Pañska in Anno 1721mo dana; zlecamy, aby pomienione okopy wszystkie w pomiar posz³y, a ludzie w tym¿e miasteczku znajduj±cy siê, którzy gorza³ki radzi z cudzych miast podwo¿± aby byli sowicie ukarani.

24to. Miasteczko Sasów lubo s± przyubo¿si, ¿e jednak od czynszyków w³o¿onych p³acenia wed³ug prawa niewymawiaj± siê tedy ordynujemy, a¿eby prawa ich etc. wcale konserwuj±c sami tylko mieszczanie sasowscy czynszu, albo daniny w prawie wyra¿onej dawali co rok do Skarbu po z³otemu i po groszy sze¶ciu a którzy przy wa³ach, albo na wa³ach miejskiech osadzeni s±; po groszy o¶mastu co rok do Skarbu wnosili postanawiamy semel pro semper.

25to. Mielnicy folusze trzymaj±cy aby trzeci grosz arendarzowi dawali, i ¿eby ka¿dy arendarz, lub jego szafarz tak tego doziera³ jako i miarki zbo¿nej doziera.

26to. I w tym siê dzieje arendarzom przeszkoda, ¿e m³ynarze po swoich ojcach zostali, i rozrodzeni na jednym kamieniu mie¶ci siê ich kilku, jako to synowie ziêciowie etc. przez co wielki dzieje siê nieporz±dek, i ujma Skarbu, albowiem k³óc± siê lubo tygodniami dozieraj±, naprawy s³usznej niemasz, bo co jeden naprawi, to drugi zepsuje. Druga ¿e kiedy przy jednym kamieniu, znajdzie siê osób kilka to darmo miel± i miarka arendarzowi upada. Trzecia i¿ tacy s± mielnikami, co siê na tym nieznaj±, co do mielnika nale¿y, a¿ musz± otrzymaæ miroczników, gwoli czemu zleca siê, aby Zamek w to wejrza³, ¿eby jeden w ka¿dym m³ynie m³ynarz by³, a drudzy oddaleni, jednak nie bez sp³acenia, co komu z sukcessyi nale¿y.

27mo. Mielnik Bieniowski, poniewa¿ ani prawa nie pokaza³, ani zapisu na m³yn i grunta, które asserit, ¿e jego s± w³asne, a tych ma na dni 40. siano¿êæ i kopañ i folusz, tedy deklarujemy, aby po³owica tej siano¿êci do Zamku dla pastwiska koni zamkowych od niego odebrana by³a, ile kiedy i czynszu dot±d za dwa roki do Skarbu nie odda³.

28vo. Mielnik strutyñski, i ten z dawnych czasów jako pater w inwentarzach Pa[na] Koz³owskiego rabia³ po trzy dni pañszczyzny, i dwa wieprze karmi³, teraz tylko po sz.[el±gów?] na czynsze postanowiony, i tego oddaæ niechce, a pola miêdzy Gromad± i siano¿êci w pomiar na dwa dni bierze, czego przedtym niemiewa³, b³otny brzeg przy tym osobliwy, i sad na ³êgu trzyma tedy wed³ug nale¿yto¶ci innych mielników Zamkowi post±piæ z nim zlecamy.

29no. Wie¶ Pobocz i Ko³tów, które trzyma Froim Rudnik wielce niepos³usznych ma ludzi, na których ustawicznie narzeka dzier¿awca, osobliwie na Pobocz, ¿e maj±c miêdzy sob± grunta i dworzyska puste, ani ludziom innym osiadaæ nie dopuszczaj±, ani z pustych gruntów nic nie p³ac±, i pañszczyzny w ten czas gdy ka¿±, ale gdy siê im podoba, nie odbywaj± aby Zwierzchno¶æ Zamkowa wejrzawszy w to, i swej woli, ch³opom nie dopuszczaj±c uskromi³a ich, ¿eby nale¿yto¶ci swoje, jako i drudzy odprawowali.

30mo. Podlipce i P³uhów nie maj±c ¿adnych stawów, lubo s± w possesyi zastawnej sukcesorów nieboszczyka Jm. Pana Bomdecka(? - nieczyt.) jako zdawna odbywali szarwarki za dyspozycyj± Zamkow±, tak i teraz gdy Zamek potrzebowaæ bêdzie, aby dwana¶cie dni odbywali do stawów lub do przepraw nakazuje siê.

31mo. Stawy na spust przypadaj±ce z których corocznie beczkow± rybê trzeba do Jaros³awia woziæ, je¶liby dobra które w arendowny possesy± posz³y, do possesyi, których i podwody nale¿± aby to w kontraktach obwarowane by³o, ¿eby Ichm. PP. possesorowie takowych podwód pod rybê do Jaros³awia, lub do Lwowa nie bronili, ileby tego potrzeba by³a, których jak wiele dadz± za kwitem Zamkowym za ka¿d± po z³. sze¶æ bonifikacy± ze Skarbu mieæ maj±, poniewa¿ szarwarkami wywoziæ ich nie mo¿na, gdy¿ z folwarku Bieniowskiego, gdzie koni nie masz, wo³mi tak± podró¿ odprawiaæ trudno.

32do. Belcowe po miastach i miasteczkach wed³ug prawa nale¿±ce poniewa¿ w tym dzieje siê wielka ujma Skarbu, ¿e roj± i chowaj± i przed popisaniem wybieraj±; a to czyni± dlatego, ¿eby ten co popisuje nie zasta³, tylko siedm albo o¶m pni wiêc aby siê od tego odzwyczaili, i Skarbowi ujmy nie czynili, je¶li siê to poka¿e braæ od nich i od pi±ci pni pszczo³ æwieræ belca, a co nad dwoje albo troje, aby ju¿ belcowego nie dawali, które po groszy sze¶æ naznaczone, czego ma Zwierzchno¶æ Zamkowa serio dojrzeæ.

33tio. Podwody wed³ug inwentarza po z³otych sze¶ciu wybierane i p³acone byæ powinny, te za¶ które za pañszczyznê id±, po³owica dni tylko siê im za podró¿ wytr±caæ powinna a wiêcej ich nie obci±¿aæ.

34to. Dziesiêcina owcza i ¶winna, aby od ¶winie w drugim roku bêd±cej po groszy piêtna¶cie dawano, a od prosi±t wcale nic nie wybierano. Od owiec za¶ dwudziestu w pierwszym roku po jednej owcy, a w drugim po groszy sze¶ciu oddawaæ Poddañstwo do Skarbu powinno.

35to. Motki które wed³ug dawnego zwyczaju po³owice z Pañskiego w³ókna, a drug± z swego odprz±daæ wed³ug wagi Poddañstwo powinno, aby sz³y zawsze simili cursu, a je¶li miasto opychania prosa, albo inszych robocizn dni zostawaæ bêd± na Poddañstwie, tedy wtenczas gdy im w³ókna z folwarku rozdadz± na przêdzê ju¿ z swoich przydawaæ nie bêd± powinni.

36to. Szarwarki których co rok dwana¶cie odbywaæ wed³yg zwyczaju Poddañstwo powinno, a¿eby dla ciê¿ko¶ci poddañstwa na ¿adne insze roboty, jako to m³oæby, budowania, zwo¿enia zbó¿, ¿niwa, kosy, albo je¿d¿enia do lasów obracane i na nich wymuszane nie by³y.

37mo. Przy popisywaniu pszczo³, wielkie siê fa³sze znajduj±, ¿e Poddañstwo, aby na Skarb dziesiêcina nie zachodzi³a umy¶lnie albo popom daruj±, albo na Cerkiew odkazuj±, albo te¿ umy¶lnie do popowskich pasiek chowaj±, takowi prze¶wiadczeni, aby cielesn± kar± byli okryci, i zakaz Nasz na zawsze obserwowali ¿eby ¿aden pszczo³ i owiec popom nie dawa³, ani za Cerkiew, ale drugiemu ch³opu przedawszy pieniêdzmi legacye wyp³acane by³y.

38vo. I to zwyczaj wymy¶lny ¿e Poddañstwo lepiej siê maj±ce osobliwie po wsiach synów swoich do szkó³ daj±, aby potym popami byli, córki za¶ za popów wydaj±c za niemi owce i pszczo³y w posagu daj±, przez co siê z pos³uszeñstwa i Poddañstwa powoli wy³amuj±. Zaczym Zwierzchno¶ci Zamkowej pilny dozór zlecamy, aby to po ca³ej w³o¶ci og³oszono by³o ¿eby ¿aden z Poddanych osobliwie po wsiach synów swoich do popostwa akomodowaæ, ani za diaków, i synów popowskich córek wydawaæ nie wa¿y³ siê, gdy¿ ten kraj Ruski do¶æ jest obfity, w córki i synów popowskich. Niech siê pop u popa ¿eni, ch³op u ch³opa, a intrata Skarbu Pañskiego aby nie upada³a.

39no. Folwark Olejowski, M³ynowiecki, i Perepielnicki, choæby puszczone komu w arendê by³y; aby przez kontrakty napisane ekscypowaæ je, do naprawy stawów, grobel, i zastawienia wody, wed³ug dyspozycyi Zamku Z³oczowskiego.

40mo. Interes dóbr Najja¶ni[ejszego] Królewica Jmci Pieniaki nazwanych z których rugowany jest Jmæ. X.[i±dz] £omikowski Archidiakon Lwows[ki] Ritus Graeci lubo jego summa dzia³em, miêdzy Królewicami Ichmciami wzajemnym powinna by³a byæ przeniesiona na dobra Najja¶n[iejszeg]o Królewica Jmæ. Konstantyna, ¿e jednak¿e Jm. P. Miko³aj Rola Janicki Podczaszy Inflans[ki] da³ okazy± prawnej k³ótni, i jego wpomienione dobra przez grodzk± exekucy± reidukcyi, tedy do tych wkosztów, i szkodliwej dóbr pomienionych possesyi Pañski Skarb nale¿eæ nie ma; ale to causa cautan refundere powinna, z samym za¶ Jmæ Xdzem Archidiakonem, ten¿e Jmæ. Pan Podczaszy staraæ siê bêdzie de mediis adaequatis, jako by te dobra z r±k Jmci windykowane byæ mog³y.

A naostatek: Poniewa¿ siê pokaza³o, ¿e niema³o Poddañstwa z ró¿nych kluczów Dóbr Najja¶niejszego Dziedzica, pod inszê siê w³adz± i protekcy± rozesz³o przez co znaczne siedlisk opuszczenie nast±pi³o; tedy z jakiej, i czyjej siê to przyczyny sta³o, i z których miejsc, i jak wiele takich ludzi posz³o, w³adz± Najja¶niejszego Dziedzica injungimus Ichmciom Panom Possesorom, aby takowych Poddanych, zw³aszcza dziedzicznych, i zdawna osiad³ych nale¿ytym sposobem odszukali, odebrali, i do swoich siedlisk, albo gdzie siê bêdzie Zamkowi zda³o przywrócili, inaczej pod nagrod± szkód, i zap³aceniem tych¿e Poddanych wed³ug prawa pomienieni Skarbowi Najja¶niejszego Pana odpowiedaæ bêd± powinni.

(inicja³y nieczytelne - MS.W.?)



S³ownik wyrazów staropolskich i terminów ³aciñskich z niniejszego ¼ród³a


cum attinentus - przez pretensje / roszczenia
possesye - posiadania
¦rzodopo¶cie - ¶rodek Wielkiego Postu
prowent - dochód / zysk
delacyje - doniesienia
in futurum - w przysz³o¶ci / na przysz³o¶æ
kluba - porz±dek / ryzy
ad interim - tymczasowo
melioracyja - poprawka / ulepszenie
intraty - dochód
percepta - wydatek / pieni±dze na wydatek wziête
expensa - wydatki / rozchody
dependencyja - zawis³o¶æ od czego¶
circumstancye - okoliczno¶ci
litie¿a - od litigo - procesy, k³ótnie
pobereznik - gajowy
pomierne - podatek / danina od mierzenia (pobierany na targowiskach)
szarwark - obowi±zkowe prace poddanych
clementia - ³agodno¶æ / pob³a¿liwo¶æ
augeri - podwy¿szaæ siê / wzrastaæ
kaha³ - gmina ¿ydowska
extra ordynaryjne - nadzwyczajne
depaktacya - niesprawiedliwa op³ata / ³apówka
natura fundi -
legacya - tu: zapisana suma
ad aequatis mediis - w równej po³owie?
natura fundi civilis -
pacholszczyzna - obci±¿enia wsi w dobrach op³at± na pacho³ków zamkowych
ab ultima Martii anni 1724 - od koñca marca roku 1724
inclusive et punctualiter - ostatecznie i punktualnie
Ritus Graeci - obrz±dku greckiego
non abutuntur - nie nadu¿ywaæ
per medium - po po³owie
praetext - pretekst / pozór
membram - pergamin / kwit
kamieñ - staropolska miara, ok. 12,96 naszych kilogramów
augment - pomno¿enie / powiêkszenie
etiam - tak¿e / tudzie¿
certum quantum - w³a¶ciwa czê¶æ
affectualis - pe³ne ¿yczliwo¶ci i szacunku
sznur - staropolska miara, ok. 44,6 naszych metrów
ratione - wzglêdem
semel pro semper - raz na zawsze
folusz - maszyna do obrobki sukna
pater - ojciec
possesor - posiadacz / dzier¿±cy czyj±¶ rzecz w posiadaniu
belcowe - danina od uli
serio - powa¿nie
simili cursu - podobnym biegiem
akomodowaæ - tu: przystosowywaæ
ekscypowaæ - wy³±czaæ z czego¶ / pomijaæ
reidukcya - tu: zmniejszenie
causa cautum refundere - ostro¿ne przywracanie do stanu pierwotnego
de mediis adaequatis - odpowiednimi ¶rodkami
injungimus - tu: nakazaæ