Eksponaty z Olejowa na Wystawie Powszechnej w Wiedniu w 1873 rok
Dodane przez Remek dnia Kwietnia 05 2009 13:12:47
[źródło: "Wykaz udziału Galicyi i wielkiego księztwa Krakowskiego na powszechnej wystawie 1873 w Wiedniu". Z polecenia Reprezenracyi wiedeńskiej galicyjskich komisyj wystawowych ułożył Dr. Henryk Ed. Gintl. 1873, we Wiedniu. Nakładem reprezentacyi wiedeńskiej galicyjskich komisyj wystawowych. Czcionkami c. k. nadwornej drukarni L. K. Zamarskiego.]

W 1873 roku miała miejsca Wystawa Powszechna w Wiedniu. W XIX wieku były to wydarzenia potężnej rangi, szeroko komentowane i zostawiające trwały ślad w opinii publicznej. A czasem także pozostałości materialne, które jeszcze dziś możemy podziwiać. Wystarczy wspomnieć słynną wieżę Eiffla oddaną do użytku z okazji Wystawy Powszechnej w Paryżu w 1889 r..

Była to, jak byśmy dziś powiedzieli, wielka okazja do promocji. Tysiące odwiedzających, setki dziennikarzy, wiele publikacji prasowych i nawet książek. Przez wiele miesiący było o czym czytać i opowiadać. Różne państwa i zamieszkujące je narody podchodziły do tego bardzo poważnie. Starano się wybrać jak najciekawsze eksponaty, by przyciągnąć jak najwięcej widzów.

W wystawie wiedeńskiej 1873 roku bardzo liczny był udział Galicji, wówczas prowincji Austro-Węgier. I nie zabrakło nawet małego Olejowa. Dzięki hrabiemu Kazimierzowi Wodzickiemu oczywiście, bo to on był wystawcą olejowskich eksponatów. I jednocześnie jednym z najważniejszych galicyjskich organizatorów. Na mocy cesarskiego postanowienia z 8 lutego 1872 r. urządzono w Galicji trzy krajowe komisje do spraw wystawy powszechnej. We Lwowie, w Krakowie i w Brodach. I prezesem komisji w Brodach został właśnie Kazimierz hr. Wodzicki z Olejowa.

Dysponujemy tylko krótkimi, dość lakonicznymi notatkami.

W dziale I "Górnictwo i hutnictwo" hrabia Kazimierz Wodzicki z Olejowa wystawiał glinkę fajansową. Zapewne ów słynny kaolin olejowski, wspominany w "Słowniku geograficznym". W urzędowym katalogu wystawy eksponat numer 186. Agaton Giller w swoich listach z wystawy też pisał o "wybornej glinie", którą wystawił Kazimierz hr. Wodzicki z Olejowa. (*)

W dziale II "Gospodarstwo wiejskie, leśnictwo, uprawa wina, sadownictwo, ogrodnictwo" olejowski hrabia jest pod numerem 221. Wśród jego eksponatów wykaz wymienia: ul pszczelny, runa wełny owczej, zboże w snopie, żyto, jęczmień, nasienie koniczu, kmin. Czyli ewidentnie bogactwa olejowskiej ziemi. O hodowli owiec i rozwiniętym tutaj pszczelarstwie informuje nas zresztą wiele źródeł. Wełna olejowska była również wspomniana w listach Agatona Gillera "Kazimierz hr. Wodzicki z Olejowa wystawił wełną z poprawnej rasy owiec, cienką i piękną." (*)

W dziale VI "Wyroby skórzane i kauczukowe" znajdujemy hrabiego Kazimierza pod numerem 178. Wystawiał dwie skóry niedźwiedzie i dwie skóry z dzików. Te eksponaty pochodziły zapewne z olejowskiego dworu Wodzickich, ale same zwierzaki żyły i zostały zabite w czasie polowań w innych okolicach. Tylko dziki bywały czasem w olejowskich lasach, jednak wątpliwe, aby hrabia Wodzicki zawiózł do Wiednia skóry pospolitych miejscowych "konusów". Zapewne wybrał najbardziej okazałe egzemplarze. A jak sam pisze w swoich wspomnieniach łowieckich, najpiękniejsze okazy trafiały mu się w gęstych, nietkniętych przez człowieka borach. Takich lasów już od dawna nie było w gęsto zaludnionych terenach wokół Olejowa.

Tak to z kolei opisywał Agaton Giller: "W dwóch szafach zawieszone są futra dostarczone przez pp. Kazimierza hr. Wodzickiego z Olejowa, Mieczysława hr. Borkowskiego z Mieleńca i Leona Ney ze Złoczowa, wyprawionych przez miejscowych kuśnierzy. W tej liczbie jest skóra z dzika, przygotowana do wyścielenia podłogi, do tegoż samego użytku przygotowana skóra z naszego niedźwiedzia, futro baranie, rysie i inne." (*)

W dziale XXIV "Przedmioty sztuki i rękodzielnictwa dawnych czasów, wystawione przez lubowników i zbieraczy" zwiedzający tzw. pawilon amatorów mogli podziwiać też "Puchar z ozdobami z kości słoniowej. Cena 1200 złotych reńskich." - ze zbiorów olejowskiego hrabiego.

Niestety, w chwili otwarcia wystawy, w maju 1873 roku doszło do krachu giełdowego w Wiedniu. Przedsiębiorstwa w Austrii poniosły olbrzymie straty, wiele z nich upadło. Doszło do zahamowania rozwoju handlu i przemysłu nie tylko w państwie austriackim, ale i w całej Europie Środkowej. Ogólny zastój interesów odbił się fatalnie także na i tak biednej Galicji.

(*) "Polska na Wystawie Powszechnej w Wiedniu 1873 r. Listy Agatona Gillera". Lwów. Nakładem autora. 1873.