
Apel od naszego Użytkownika:
Ostatnio rozmawiałem z Panem Antonim Worobcem, który był latem z rodziną w Trościańcu.
Przedstawił mi aktualny obraz Trościańca oraz co się zmieniło od poprzedniego wyjazdu.
Na pytanie jak wygląda cmentarz, odpowiedział - to jest po prostu busz do którego nie można wejść.
W związku z powyższym zwracam się do wszystkich potomków byłych mieszkańców Trościańca o wspólną działalność mającą na celu częściowe uporządkowanie i utrzymywanie w jako takim stanie tego "naszego" cmentarza.
Sądzę że przez zimę można się przygotować i uzgodnić sposób działania a z wiosną zacząć działać.
Proszę więc o zgłaszanie propozycji i określenie możliwości własnego uczestnictwa w tym godnym przedsięwzięciu.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam
Zdzisław Półtorak
P.S.
Jeśli ktoś chciałby napisać do mnie prywatnie, to mój adres
zpoltorak@wp.pl
(Zdjęcie fragmentu trościanieckiego cmentarza z 2007 r. od Pani Katarzyny Olender, na pierwszym planie grób Ewy Bucznej. Wkrótce więcej fotografii z Trościańca w naszej Galerii)