dnd, d&d dungeons and dragons
 
Olejów na Podolu
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Strona główna ˇ Artykuły ˇ Galeria zdjęć ˇ Forum strony Olejów ˇ Szukaj na stronie Olejów ˇ Multimedia
 
isa, dnd.rpg.info.pl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Nawigacja
Strona główna
  Strona główna
  Mapa serwisu

Olejów na Podolu
  Artykuły wg kategorii
  Wszystkie artykuły
  Galeria zdjęć
  Pokaz slajdów
  Panoramy Olejowa 1
  Panoramy Olejowa 2
  Panoramy inne
  Stare mapy
  Stare pocztówki Olejów
  Stare pocztówki Załoźce
  Stare pocztówki inne
  Stare stemple 1
  Stare stemple 2
  Multimedia
  Słownik gwary kresowej
  Uzupełnienia do słownika
  Praktyczne porady1
  Praktyczne porady2
  Archiwum newsów
  English
  Français

Spisy mieszkańców
  Olejów
  Trościaniec Wielki
  Bzowica
  Białokiernica
  Ratyszcze
  Reniów
  Ze starych ksiąg

Literatura
  Książki papierowe
  Książki z internetu
  Czasopisma z internetu

Szukaj
  Szukaj na stronie Olejów

Forum
  Forum strony Olejów

Linki
  Strony o Kresach
  Inne przydatne miejsca
  Biblioteki cyfrowe
  Varia
  Nowe odkrycia z internetu

Poszukujemy
  Książki

Kontakt
  Kontakt z autorami strony

 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Olejów na Podolu
Aktualnie na stronie:
Artykułów:1281
Zdjęć w galerii:1879

Artykuły z naszej strony
były czytane
6187198 razy!
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Dzięki pracowitym Polskim Bibliotekom Cyfrowym w internecie jest coraz więcej starych gazet z Kresów. Znajdujemy w nich różne informacje - także drobne wzmianki, np. opisy wypadków czy przestępstw z okolic Olejowa i Załoziec. Mieliśmy dylemat, jak je technicznie włączyć do naszej bazy źródeł historycznych? Początkowo chcieliśmy je gromadzić według miejscowości. Czyli osobno Olejów, Załoźce i inne. Ale ilość materiałów jest nierówna - nie wiemy na co się akurat natkniemy i trudno sobie coś z góry zaplanować. To zresztą w tych poszukiwaniach jest najpiękniejsze. Zdecydowaliśmy się więc połączyć materiały z różnych miejscowości według tematyki. Wydaje nam się, że efekt końcowy wygląda bardzo ciekawie i spodoba się naszym Czytelnikom. Gdy zbierze się odpowiednia ilość nowych materiałów (6-7), opublikujemy na naszej stronie kolejne odcinki "Kroniki".






[Gazeta Śledcza. L. 22. 1920 r. Warszawa, dn. 12 marca 1920 r.]

(Listy gończe)

Bakanas N., rzekomo sztabowy podoficer armji ukraińskiej, oskarżony o morderstwo dokonane w Załoźcach, poszukiwany przez Sąd Okręgowy Oddział VIII w Złoczowie. Dyrekcja Policji we Lwowie, 638, dnia 3 lutego roku bieżącego Lp. 4009-20.


List gończy był wystawiony w 1920 roku, lecz dotyczył wydarzeń wcześniejszych, z okresu wojny polsko-ukraińskiej w 1919 roku. Nie wiemy jeszcze, kim była ofiara tego morderstwa. Załozieckie księgi zgonów z roku 1919 są na razie niedostępne. Wiemy na pewno tylko o jednym zamordowanym w Załoźcach. W księdze zgonów z Milna na rok 1919, której skany zostały udostępnione na stronach AGAD, jest informacja o 75-letnim polskim rolniku z Milna, Józefie Zaleskim, synu Mikołaja Zaleskiego i Rozalii zd. Krąpiec, zmarłym 16 czerwca 1919. W rubryce "przyczyny zgonu" jest wyraźny zapis "zamordowany przez Ukraińców w Załoźcach". Być może to za jego śmierć sąd poszukiwał listem gończym ukraińskiego żołnierza N. Bakanasa. Ale mogły tam być też i inne ofiary morderstw, o których na razie nie wiemy.








[Głos Polski. Rok XXII. Nr. 40. Tarnopol, niedziela dnia 4 października 1925.]

Kronika policyjna.

Usiłowane morderstwo.

W Hnidawie, powiat Zborów, strzelił ktoś z dubeltówki przez okno do mieszkania, gdzie odbywała się zabawa i ranił w rękę niejakiego Jana Wasylinę. Jako sprawcę aresztowano silnie podejrzanego Dmytra Krysę, którego oddano sądowi okręgowemu w Złoczowie.






[Głos Polski. Rok XXII. Nr. 44. Tarnopol, niedziela dnia 1 listopada 1925.]

Podpalacz i samobójca.

W Czystopadach, powiat Zborów, podpalił 24 ubiegłego miesiąca niejaki Jan Dynia zagrodę gospodarza także Jana Dyni. Spłonęło doszczętnie całe gospodarstwo: wszystkie budynki, sprzęty, zboże, a nawet dwa konie, krowa i t. d. Szkoda wynosi przeszło 6000 zł. Sprawca rzucił się do Seretu i utonął. W liście napisanym do pewnej znajomej z Olejowa wyznaje, że motywem zbrodni była zemsta. Dlatego też topi się i prosi o przebaczenie. Zwłoki samobójcy wyciągnięto.






[Głos Polski. Rok XXVII. Nr. 27. Tarnopol, niedziela dnia 6 lipca 1930.]

Napad.

Dnia 19 VI bieżącego roku około godz. 4-ej w wąwozie leśnym obok Milna pow. Zborów napadło dwóch nieznanych osobników na przejeżdżającego Pidaniuka Stefana ze Starego Oleksińca powiat Krzemieniec i zabrali mu przemocą z kieszeni 8 zł. z białą chusteczką, oraz list pisany przez właściciela młyna Wiśniewskiego do kupca Burga w Zbarażu. Dochodzenia w toku.






[Głos Polski. Regionalny Tygodnik Podolski. Rok XXXIV. Nr. 15. Tarnopol, niedziela dnia 11 kwietnia 1937.]

Ucieczka zbiegłych więźniów.

Dwaj posterunkowi z Posterunku Policji Państwowej w Olejowie pow. Zborów będąc na służbie patrolowej w lesie Białokiernicy, natknęli się na Partacza Jana i Iwana Basza zbiegłych z więzienia sądu grodzkiego w Zborowie. Na wezwanie policji do zatrzymania się Partacz i Basz zaczęli uciekać, oddając strzał z karabinu w kierunku posterunkowych. Szeregowi Policji Państwowej strzelili 8 razy w kierunku ściekających, lecz strzały chybiły. Partacz był skazany na 8 lat więzienia, zaś Basz na 6 miesięcy więzienia za kradzież.







[Chwila. Dziennik dla spraw politycznych, społecznych i kulturalnych. Rok XIX. Nr. 6498. Lwów, piątek, 23 kwietnia 1937.]

Pościg za niebezpiecznym przestępcą.

TARNOPOL, 23. 4. (PAT.)

Dwaj posterunkowi z Olejowa w powiecie zborowskim podczas służby patrolowej natknęli się we wsi Białokiernicy(*) na niebezpiecznego przestępcę Jana Partacza, zbiegłego z więzienia Sądu grodzkiego w Zborowie. Partacz był uzbrojony w karabin. Na wezwanie posterunkowych, przestępca nie zatrzymał się, lecz począł uciekać. Mimo oddania za nim szeregu strzałów i zranienia go z pistoletu, Partacz zdołał zbiec.


(*) oryg. błędnie "Białowieży"






[Chwila. Dziennik dla spraw politycznych, społecznych i kulturalnych. Rok V. Nr. 1220 A. Wydanie wieczorne. Lwów, piątek, 12. sierpnia 1938.]

Banda rozbójników przed sądem
Zdradziły ich dwie kartki papieru

TARNOPOL, 12. 8. (Tel. własny "Chwili").

Przed Sądem okręgowym w Tarnopolu odbyła się onegdaj rozprawa karna przeciw szajce bandytów, pochodzących z powiatu brodzkiego, oskarżonych o dokonanie zabójstwa w celach rabunkowych na osobie 90-letniego młynarza Jana Jasińskiego z Dębiny obok Załoziec (powiat Zborów).

Na ławie oskarżonych zasiedli wielokrotnie karani za kradzieże: bracia Franciszek i Antoni Orłowscy, narzeczony ich siostry Piotr Karp, Antoni Pańczyszyn i Jan Wilczyński, którzy za namową Karpa, uzbrojeni w karabiny, łomy żelazne i pistolet - najęli jako furmana Stefana Syrotiuka i jego sańmi w nocy na 3 stycznia bieżącego roku udali się do Dębiny na wyprawę zbójecką.

Przybywszy na miejsce Orłowscy zamaskowali sobie twarz chustkami i razem z innymi kompanami (Syrotiuk pozostał przy koniu), weszli do mieszkania Jasińskiego. Pańczyszyn i Wilczyński zostali w kuchni, gdzie groźbą zrobienia użytku z broni palnej zmusili śpiące tam dwie służące do milczenia, zaś Orłowscy i Karp udali się do sypialni. Pierwsza obudziła się pani Katarzyna Jasińska, która pod groźbą zastrzelenia wskazała zbójom miejsce przechowywania gotówki i biżuterii.

W czasie plądrowania mieszkania przebudził się staruszek Jan Jasiński, który począł krzyczeć. - Orłowscy i Karp uderzyli go kilkakrotnie po głowie łomem żelaznym, wskutek czego pobity stracił przytomność i zamilkł. Bandyci zabrali kilkaset złotych gotówką i biżuterię i odjechali przez Załoźce do domu. W Załoźcach banda rozbójnicza ogołociła jeszcze budkę Aleksandra Brewusa z towaru i załadowawszy wszystko na sanie, udała się do domu, gdzie wspólnicy podzielili się łupem.

Stary Jasiński zmarł wkrótce wskutek odniesionych obrażeń i zbrodniarze nie zostaliby może wykryci, gdyby nie przypadek, a właściwie ich własna nieostrożność. Mianowicie władze śledcze znalazły w mieszkaniu zamordowanego Jasińskiego dwa wezwania na Posterunek Policji Państwowej, przeznaczone dla Orłowskich i w ten sposób cała banda znalazła się wkrótce w więzieniu.

Trybunał po rozprawie pod przewodnictwem sędziego okręgowego Tilpa, zasądził: Franciszka i Antoniego Orłowskich po 7 lat więzienia, Piotra Karpa na 8 lat więzienia, Antoniego Pańczyszyna i Jana Wilczyńskiego po 3 lata więzienia, furmana Stefana Syrotiuka za pomocnictwo 10 miesięcy więzienia, a Zofię Orłowską za fałszywe zeznania na 1 rok więzienia, tę ostatnią z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 4 lat.

Oskarżał podprokurator Zieliński, bronili adwokaci: dr. Dzerowicz, dr. Hirschhorn, dr. Kureniec i aplikat adwokacki magister Schauben.






[Głos Polski. Regionalny Tygodnik Podolski. Rok XX. Nr. 33. Tarnopol, niedziela dnia 14 sierpnia 1938.]

Prawdziwy, czy sfingowany napad rabunkowy.

Chomicki Michał, woźnica Wassermana Józefa z Załoziec, po powrocie z Tarnopola dnia 7 bieżącego miesiąca, nie oddał kupcowi 140 zł ani też nie wyliczył się z 1 worka hreczki, gdyż, jak twierdził, dnia 6 bieżącego miesiąca został koło Mszańca napadnięty i obrabowany z gotówki i hreczki. Ponieważ Chomicki jest znany jako przestępca kryminalny, posterunek Policji Państwowej nabrał podejrzenia co do prawdziwości zapodanego napadu, Jak dotąd wszystko za tym przemawia, że napad był przez Chomickiego sfingowany.




 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Komentarze
Brak komentarzy.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl


Copyright © Kazimierz Dajczak & Remigiusz Paduch; 2007-2020