Pamiętnik wywiezionego na roboty do Niemiec - cz.05 Dodane przez Kazimierz dnia Grudnia 06 2009 15:53:08
Józef Tomczyszyn (1920 -1991):
Pamiętnik wywiezionego na roboty do Niemiec
część 5
styczeń - marzec 1944
1944
Styczeń
1-I-1944
W Imię Boże rozpoczynam ten Rok Nowy. Rok pracy, nadziei w powrót do stron rodzinnych i zobaczenia jeszcze swoich rodziców co mnie najgorzej dręczy z powodu na ich słabe zdrowie.
2-I-1944
Nadałem list do domu Nr 1/44 i do siostry Kaśki.
3-I-1944
Otrzymałem listy z domu Nr 4 i list z domu z dwoma widokówkami od braci, listy nadane 22.XII.43 i od Diłaj Marii
4-I-1944
Nadałem listy do domu Nr 2/44 i do Diłaj Aleksandra.
5-I-1944
Otrzymałem listy z domu Nr 5 nadany 28.XII.43, Hnatka Romanka nadany 28.XII, od Piotra Hnennego wizytókę z życzeniami świątecznymi nadana 17.XII.43, w liście z domu dostałem opłatek.
6-I-1944
Nadałem list do Piotra Hnennego.
7-I-1944
Nadałem list do domu Nr 3/44.
8-I-1944
Dostałem list od Diłaj Marii.
Dziś odbyło się prześwietlenie wszystkich robotników
9-I-1944
Dzisiaj mam niedzielę wolną. Nadałem list do Diłaj Marii i do Romanka Ignatka i Krompa Michała.
10-I-1944
Otrzymałem listy z domu Nr 3 nadany 16.XII i od Zarwańskiego Kuby nadany 28.XII. i od Hnennego Piotra nadany 30.XII.
11-I-1944
Nadałem list do Kuby Zarwańskiego.
12-I-1944
Otrzymałem listy z domu Nr 6 nadany 31.XII. Nr 7 nadany 6.I.44. od Radoma Jaśka, Diłaj Marii i pakunek z domu nadany 18.XII.43
13-I-1944
Nadałem list do domu Nr 4/44. Dostałem list od Skiby Stanisławy i Diłaj Marii.
15-I-1944
Nadałem list do Zarwańskiego Pawła, Radoma Jaśka i Diłaj M.
18-I-1944
Nadałem listy do domu Nr 5/44 i do Skiby St.
19-I-1944
Dostałem list od Hnennego Piotra i jego dwa zdjęcia.
20-I-1944
Nadałem list do Hnennego Piotra i włożyłem swoje zdjęcia i do domu Nr 6/44.
21-I-1944
Otrzymałem wypłatę za grudzień 70 marek. Otrzymałem listy z domu Nr 8 nadany 10.I. i pocztówkę, a od Tomczyszyna Antoniego dwa listy.
22-I-1944
Nadalem list do domu Nr 7/44 i pocztówkę, a do Antoniego Tomczyszyna pocztówkę i do domu widokówkę.
23-I-1944
Dzisiaj pracowałem drugą niedzielę z rzędu.
24-I-1944
Nadałem list do siostry. Otrzymałem list z domu Nr 9.
25-I-1944
Nadałem pocztówkę do domu i przyrychtowałem list polecony do domu Nr 8/44 i pakunek.
26-I-1944
Nadałem list polecony do domu, a z pakunkiem wstrzymam się z powodu tam odbywających się rozruchów.
27-I-1944
Otrzymałem list z domu Nr 10 nadany 21.I. i widokówkę od braci z życzeniami.
28-I-1944
Nadałem pocztówkę do domu. Otrzymałem list od Diłaj Marii nadany 20.I.
29-I-1944
Otrzymałem list od Diłaj Aleksandra nadany 17.I.
Przeniosłem się ze sali na której byłem kilka miesięcy z powodu różnych napaści niejakiego Toporka Józefa byłego dolmyczera, a teraźniejszego sztygara.
Przeniosłem się na salę gdyż są chłopcy z Tarnowicy znani mi już z pobytu w Bildschtoku. Nieporozumienie poszło mi z Toporkiem z tego powodu że tą wódkę co dostałem z domu wypiłem ze swoimi chłopakami z Olejowa, a nie dałem jemu ją wypić.
31-I-1944
Nadałem list do Diłaj Marii, pocztówkę do Diłaj Aleksandra i pocztówkę do Pawła Dajczaka.
Luty
1-II-1944
Przeszedłem ponownie na popołudniową zmianę.
2-II-1944
Chodziłem do Neukirchen do Urzędu Celnego po paczkę, zapłaciłem 19.50 kary za tytoń. Dostałem kartkę od Pawła Zarwańskiego nadaną 21.I.
3-II-1944
Nadałem list do domu Nr 9/44
4-II-1944
Dostałem list z domu Nr 11, w którym powiadamiają o śmierci żony Olejnika Hilka.
Nadałem pakunek do domu, łachy, kawałek mydła, suchary..
5-II-1944
Nadałem kartkę pocztową do domu. Dostałem list od Hnennego Piotra nadany 24.I., od Diłaj Marii nadany 21.I.
7-II-1944
Nadałem listy do: Diłaj Marii, Zarwańskiego Pawła, Hnennego Piotra i do domu Nr 10/44.
8-II-1944
Dostałem listy od: Jaśka Radoma nadany27.I., Dajczaka Pawła nadany 24.I. dwa listy i od Zarwańskiego Kuby dostałem list i zdjęcia nadany 24.I.
10-II-1944
Nadałem list do Zarwańskiego Kuby i do Dajczaka Pawła.
11-II-1944
Pracuję teraz przy remoncie tej maszyny że miele kamienie. Dostałem przekaz na pakunek i teraz muszę iść do Zollamtu.
12-II-1944
Chodziłem do Neukirchen po pakunek, dostałem go bez żadnych przeszkód, zapłaciłem 12.60 marek opłaty celnej ale nic mi nie braknęło. Dostałem 1,40kg tytoniu, zapłaciłem ale już jestem pewny że mi nic nie przepadło. Poprzednio dostałem 1,50 tytoniu.
14-II-1944
Nadalem list do domu Nr 11/44 i do Krompa Michała kartkę.
15-II-1944
Nadałem list do domu polecony Nr 12/44.
16-II-1944
Dostałem list od Diłaj Marii nadany 8.II.
17-II-1944
Nadałem pocztówkę do Diłaj Marii.
18-II-1944
Dostałem dwa listy od Diłaj Marii, w których były listy i koperty.
Wikt tu w lagrze o wiele polepszył się, nawet już jest dość możliwy trochu bo brukiew... /nieczytelne dwie linijki/
19-II-1944
Nadałem list do Diłaj Marii, a ten list włożyłem 5 marek i nadałem pocztówkę do Mądrego Jaśka. Otrzymałem listy z domu Nr 12 i 13 nadane 7.II, Nr 14 nadany 7.II od siostry Kaśki nadany 4.II. Z domu powiadamiają mnie o napadzie na nasz dom miał miejsce 15.I. w 11 godzinę w nocy, pobrali mój pas wojskowy, słuchawki od radia, atlas i termometr lekarski, i nakazali pod zagrozą śmierci o zachowaniu tego w tajemnicy.
20-II-1944
Dziś mam wolne. Odebrałem zdjęcia tamtej niedzieli, zrobione przez szefa.
21-II-1944
Nadalem list do domu Nr 13/44 do siostry Kaśki i do Romanka Ignatka.
22-II-1944
Dostałem wypłatę za styczeń 70 marek, a Ukraińcy ci że razem ze mną pracują po sto.
Dziś ostatni dzień karnawału tak zwane zapusty, następuje post okres modlitwy i pokuty i okres spowiedzi wielkanocnej, już zbliża się rok jak byłem u spowiedzi i w kościele nie byłem ani razu, O Boże jak to jest smutno katolikowi żyć tak jak jaki niedowiarek, jedną niedzielę pracuję, a druga chociaż wolna to i tak siedzę w tym baraku. Nie chciałbym ani grosza zapłaty tylko żeby dali mnie możność co niedzieli pójść do kościoła, a ten Polak taki upośledzony że nawet do kościoła pójść mu zabronili.
23-II-1944
Dostałem list od Sorokowskiej Marii i od Skiby Stanisławy.
Dostałem z magazynu bluzę roboczą i ręcznik, zapłaciłem 18 marek, a szefowi musiałem dać trochu tytoniu bo tylko tym droga otwarta co smarują.
Nadałem list do Sorokowskiej Marii.
25-II-1944
Nadałem pakuneczek do domu polecony, karty do gry i jedną torebkę z pakunku.
Wielki atak lotniczy dziś odbył się w dzień. Na własne oczy widziałem około tysiąca bombowców, a drugi podobny do tego był w nocy.
28-II-1944
Mój Niemiec dostał cztery dni urlopu, to z tego powodu ja pracowałem dziś w stolarni.
Marzec
1-III-1944
Nadałem list do domu Nr 14/44
3-III-1944
Dostałem list od Hnennego Piotra.
4-III-1944
Dostałem list z domu Nr 15, nadany 21.II. W tym liście było około 40 gram tytoniu.
5-III-1944
Dzisiejszą niedzielę mam wolną.
6-III-1944
Nadałem list do domu Nr 15/44, Hnennego Piotra i do Romanka Hnatka w którym jego proszę o powiadomienie mych rodziców w razie napaści tej bandy, chociaż i on Ukraińcem ale dlatego on może prędzej się dowiedzieć o czymś podobnym.
Wysłałem dwie widokówki do domu.
7-III-1944
Otrzymałem listy: z domu Nr 16 nadany 26.II, a drugi Nr 17 nadany 28.II i powiadamiają, że pakunek te torby otrzymali 28.II.
Dostałem list od Zarwańskiego Pawła i dostałem list od Diłaj Marii, przysłała mi w liście kilka listów czystych.
6.III. na popołudniowej szychcie został pobity przez oberwanie się kamieni w kopalni Jolzi Leoa i jeden potłuczony, pogrzeb tragicznie zmarłego odbędzie się 8.III po poł.
9-III-1944
Nadałem list do Zarwańskiego Kuby i do domu Nr 16/44.
Dostałem list od Diłaj Marii z listem.
11-III-1944
Nadałem list do Pawła Zarwańskiego i do Diłaj Marii.
13-III-1944
Wczoraj ci co pracują w kopalni mieli niedzielę wolną, po apelu wszystkich ważono, ważyłem 72 kg.
Pracowałem do halbszichtu koło tej maszyny co ciągnie windę, a potem w kotłowni, zmienialiśmy pakunki w tej rurze co idzie para wodna.
Dzisiaj powracało się dużo listów.
14-III-1944
Nadaję jeszcze na wysyłkę list do domu Nr 17 chociaż listy już wracają się i jestem pewny, że ten nie dojdzie ale jakbym nie napisał to potem niepokoiłoby mnie że możeby jeszcze dostali.
Chodziłem do dezynfekcji do lagru ruskich plennych koło szachty Herning.
15-III-1944
Nadałem kartkę do Diaków Szymona.
17-III-1944
Otrzymałem list od Zarwańskiego oraz widokówkę z życzeniami imieninowymi.
18-III-1944
Otrzymałem widokówkę powróconą którą wysłałem do domu 6.III.
19-III-1944
Dziś św. Józefa, dzień mych imienin.
Dzisiejszą niedzielę mam wolną od pracy ale siedząc w tych barakach jeszcze smutniej siedzieć, tak jestem przygnębiony tymi myślami i wiadomościami pochodzącymi z mych rodzinnych stron, bo nie wiadomo co teraz dzieje się w domu czy zdrowi, czy żyją wszyscy.
Jak to smutno żyć tak nie mając wiadomości od swych rodziców czy braci.
Dostałem jeszcze widokówkę od Zarwańskiego z życzeniami imieninowymi, a poprzednio dostałem od braci życzenia na dzień mych imienin, podziękowałem im za te życzenia ale już do nich to nie dotrze bo wszystkie listy już wracają się.
20-III-1944
Nadałem list do Zarwańskiego Pawła.
21-III-1944
Otrzymałem list od Romanka Ignasia w którym posłał mi swoje zdjęcie wraz z żoną, list nadany 3.III.
22-III-1944
Otrzymałem wypłat za styczeń 90 marek.
Otrzymałem list od Diłaj Marii pisze że jej też listy wysłane do domu popowracały się z drogi.
Dzisiaj byłem przy kopaniu schronu. Pracuję nadal w warsztacie. Teraz już się szwajsaparatem szwisuję dobrze, że nawet Niemcy już chwalą.
Miałem trochu nieprzyjemności od majstra bo złamałem tor 17 mm, a wczoraj chcąc włączyć prąd i puścić w ruch transmisję w warsztacie stolarskim, żeby wyostrzyć sobie mój popaliłem stopki bezpieczeństwa, a później majster pochwycił mnie że rżnąłem drzewo na pile taśmowej dla swego Niemca na podpałki do pieca.
23-III-1944
Dostałem list od Krompa Michała.
24-III-1944
Dostałem pakunek z domu wysłany 22.II, suchary przyszły w najlepszym stanie tylko masło troszku wyciekło i nadpsuło się z wierzchu, jabłka też wszystkie przyszły zdrowe.
Dostałem od swego Niemca 10 sztuk papierosów za zrobienie motyki.
Ten Niemiec że ja razem z nim pracuję musiał w biurze podpisać się, że będzie na mnie uważać żeby ja nie uciekł.
25-III-1944
Bil Michał z Trościańca Wlk. dostał list z domu pisany 18.III., a nadany przez żołnierza niemieckiego przez pocztę polową.
26-III-1944
Dzisiaj pracuję na Kohlswasche, a ci co pracują w szachcie dzisiejszą niedzielę mają wolną.
27-III-1944
Nadałem list do Diłaj Marii i Krompa Michała.
28-III-1944
Zwoliński dostał list z domu nadany przez żołnierza, przez pocztę polową 20.III, w którym powiadamiają mu że sowieci są już w Załoźcach.
Teraz ja szwajs aparatem już robię dobrze tak że każdą robotę mogę wykonywać samodzielnie.
Ja z domu nie mam żadnej wiadomości co tam moja rodzina porabia.
30-III-1944
O Boże jak to smutno tak żyć nie mając żadnej wiadomości z rodzinnych stron, kiedy skończy się ta niedola tułacza na obczyźnie.
Wielkanoc się już zbliża i te chwile tak uroczyste które zawsze w ten dzień skupiają wszystkich członków rodziny razem przy tym tradycyjnym dzieleniu się jajkiem. A jak to będzie smutno gdy nawet listów nie można będzie złożyć tych życzeń swym rodzicom i braciom.
31-III-1944
Otrzymałem list od Pawła Zarwańskiego oraz jego zdjęcie.