17 - rok 1932 cz. 2
Dodane przez Remek dnia Listopada 17 2008 21:27:20
(Stefania Spittal: Kronika szkoły w Załoźcach - część 17)

ROK 1932 - CZĘŚĆ DRUGA


W dniu 1 września 1932 r. rozpoczął się rok szkolny nabożeństwem we wszystkich miejscowych świątyniach. Normalna nauka rozpoczęła się dla oddziałów Ia, Ib, IIa, IIb, IIIb, IVa i IVb, zaś oddziały Va, Vb, VI, VII i IIIa rozpoczną naukę dopiero po ukończeniu kilku sal w nowym budynku szkolnym. Ogółem zapisanych do szkoły jest 497 dzieci w tym chłopców 243, a dziewcząt 254.

Na zarządzenie R.S.P. z dnia 29 sierpnia 1932 r, L: 1745/32 odbyło się żałobne nabożeństwo we wszystkich świątyniach naszego miasta w dniu 2 września 1932 r. za spokój duszy Pani Prezydentowej Michaliny Mościckiej zmarłej 18 sierpnia 1932 r. Po nabożeństwie zajęcia szkolne odbywały się normalnie.

W dniu 2 września 1932 r. zgłosiła się do służby p. Maria Gajewska, która została przeniesiona do szkoły tutejszej na podstawie dekretu Kuratorium O.S.L. Pismem z dnia 30 sierpnia nr 1727/32 przeniosła R.S.P. p. Zofię Czechowską do szkoły w Gajach Roztockich.

W dniu 5 września 1932 r. oświadczyła pani Jadwiga Cieńska, delegatowi Komitetu Budowy Szkoły w Załoźcach p. dr. Stanisławowi Spittalowi i p. Franciszkowi Baczyńskiemu, że dla szkoły 7-mio klasowej w Załoźcach da trawersy, część materiału na ogrodzenie i ogród stykający się bezpośrednio z placem szkolnym. Za co wyrazili delegaci p. Jadwidze Cieńskiej jak najserdeczniejsze podziękowanie.

W dniu 6 września 1932 r. wyjechała delegacja do p. starosty Alfreda Kocóła złożona z następujących osób: dr. Stanisława Spittala, Stefanii Spittal, Kaspra Łanowego i Markusa Lewintera. Delegacja przedstawiła akcję komitetu i zaznaczyła konieczność finansowego poparcia ze strony Wydziału Powiatowego. Pan starosta nie dał definitywnej odpowiedzi, lecz swoje współdziałanie uzależnił od aprobaty p. Wojewody w Tarnopolu.

Celem niesienia pomocy przy wykańczaniu szkoły 7-mio klasowej w Załoźcach zawiązał się w Ameryce Komitet, który przesłał na ręce Kazimierza Mierzwickiego następującą odezwę:

"Rada Szkolna miasta Załoźce powiat Zborów woj. Tarnopol, Małopolska. Prośba. Do Szan. Towarzystwa oraz wszystkich Braci i Sióstr w Ameryce. My niżej podpisani jako Komitet R.S. w Załoźcach udajemy się z gorącą prośbą w następującej sprawie: Podczas strasznej wojny światowej, gdzie pożoga i mord zniszczyły wszystko, co było na drodze, nasze miasto padło również ofiarą zupełnego zniszczenia. Zniszczenie to nie ominęło również naszej szkoły, która była jedyną placówką oświatową i wychowawczą naszej dziatwy. Z wielkim trudem mieszkańcy naszego miasta, prawie za ostatni swój grosz, jęli się do pracy o koło zbudowania nowego szkolnego budynku, lecz wyniszczeni przemarszami i inwazjami armii podczas wojny nie mogą dokończyć tej zbożnej pracy. Obecnie z braku funduszów budowa szkoły została przerwana i przeszło półtora tysiąca naszego młodego pokolenia jest pozbawione miejsca, gdzie by mogła naukę pobierać. Na dokończenie tak wielkiego dzieła i tak ważnego, jakim jest szkoła, nie mają mieszkańcy miasta Załoźce już ani grosza. Do Was Rodacy zza oceanu wołamy razem z naszą dziatwą, pomocy! Tą drogą w potrzebie naszych Rodaków zamieszkujących miasto Załoźce, zwracamy się z prośbą do Szanownych Towarzystw, Organizacji oraz wszystkich obywateli zamieszkałych w New Yorku i okolicy, przyjdźcie nam z pomocą choćby najmniejszym datkiem pieniężnym na dokończenie szkoły. Nie dajcie naszej dziatwie marnować się bez oświaty, bo z braku tej świątyni duchowej, jaką jest szkoła, ciemnota może zaglądnąć w młode serduszka przyszłych obywateli naszej Odrodzonej Ojczyzny. Za ofiary choćby najmniejsze, to młode pokolenie będzie zanosić codziennie modły, by za każdy cent dany na tak szlachetny cel, Bóg Wam stokrotnie wynagrodził." Komitet Pomocy zorganizowany w New Yorku. Prezes Antoni Szarzyński, Trustys. Kazimierz Myszka, wiceprezeska Maria Tyniecka, Trustys. Michał Bosakowski, Kasjer Michał Kwaśnicki, Trustys. Grzegorz Wujków, Sekretarze: Karol Kwaśnicki, Maciej Jankowski. Wszelkie datki prosimy nadsyłać na aders: K. Kwaśnicki i Maciej Jankowski. 229 East 7th Street New York. N.Y.

Z tym amerykańskim Komitetem nawiązał Komitet Budowy 7-mio klasowej szkoły kontakt i wysłał mu dokładne sprawozdanie o stanie budowy, jak o czynnościach Komitetu i przesłał mu kilka list składkowych z prośbą o zbiórkę.

Dnia 11 września 1932 r. odbyło się przedstawienie szkolne na dochód szkoły. Przedstawienie szkolne było akcją samorzutną dziatwy, która widząc pracę Komitetu Budowy Szkoły, chciała dorzucić od siebie cegiełkę. Stosunkowo w bardzo krótkim czasie, dzieci wyuczyły się b. pięknie dwóch sztuczek: "Przerwany podwieczorek" i "W gościnie u Kasi". Przedstawienie szkolne uświetnił kwartet smyczkowy dorosłych. Utwory muzyczne były odegrane bez zarzutu, co jest zasługą Edwarda Korby. Wielką niespodzianką dla publiczności i atrakcją wieczoru, to piosenki na temat kryzysu i dokończenia szkoły wykonane w trakcie krakowiaka. Stroje krakowskie wypożyczyły S.S. Miłosierdzia, ułatwiając przez to odegranie przedstawienia. Dochód brutto wynosił 49,90 zł. Rozchód wyniósł 16,47 zł. Czysty dochód 33,43. Dochód wprawdzie minimalny, ale trzeba pamiętać, że przysłowie mówi: „Ziarnko do ziarnka, a będzie miarka”, a przysłowie to mądrość wieków oparta na doświadczeniu.

Dzień 22 września 1932 r., to dzień epokowy dla tutejszej szkoły. W dniu tym rozpoczęła się nauka w budynku szkolnym nowym. Nie zupełnie jeszcze wykończone 4 salki szkolne zostały zaanektowane przez nauczycielstwo i młodzież. Trudno opisać nastroje. Dzieci czuły się z pewnością jak w pałacu z bajki. Chociaż dużo tej szkole brakuje, a przede wszystkim ławek i najprymitywniejszego urządzenia. To wszystko nic nie znaczy, wobec faktu wejścia do szkoły. Dzieci czują się szczęśliwe, bo im to przypadło w udziale. Inne dzieci daremnie na szkołę oczekiwały i ukończyły naukę w ciasnych wynajętych izdebkach, nie mając pojęcia o właściwej izbie szkolnej.

Święto rozpoczęcia nauki w nowej szkole poprzedziła rzetelna praca uczniów. Wystarczy wspomnieć, że uczniowie i uczennice przenieśli wszystkie sprzęty, urządzenia szkolne i pomoce naukowe, twierdząc, że szkoda płacić za przewożenie. Również bardzo pilnie dzieci pracowały przy czyszczeniu i zapuszczaniu podłóg, aby było można jak najprędzej rozpocząć naukę w nowym budynku. Jak długo będzie ten zapał pracy, czy tylko chwilowy, czy będzie to stały objaw nie wiadomo. Może jednak słów kilka wypowiedzianych przez kierowniczkę szkoły bezpośrednio przed rozpoczęciem nauki zapadnie do serduszek dziecinnych. Miejmy nadzieję!

Dnia 30 września 1932 r. odwiedził szkołę p. inspektor J. Bończar. Nie hospitując klas z braku czasu, odbył z całym gronem nauczycielskim konferencję i dał wytyczne, po których ma pójść praca w nowej szkole.

W przeciągu miesiąca października zostało założone Koło Ligi Obrony Powietrznej Państwa i Koło Polskiego Czerwonego Krzyża. Opiekunem szkolnego koła LOPP jest p. Edward Korba, liczba członków wynosi 236. Członkowie opłacają tytułem składek 2 grosze miesięcznie. Sekretarzem Koła jest Rózia Buchsbaum, uczennica klasy VII, a przewodniczącą Koła jest Hala Czechowska, uczennica klasy VII. Członkowie będą korzystali z wykładu zorganizowanego przez T.S.L. o lotnictwie z przeźroczami. Opiekunem Koła P.C.K. jest Maria Schmidowa. Członków w Kole jest 307. Składki miesięczne są minimalne, wynoszą 1 grosz miesięcznie.

Członkowie Koła udekorowali w dniu 1 listopada 1932 r. wieńcami i światłem groby polskich żołnierzy, którzy polegli 1920 r. w obronie Załoziec. Gdy zapłonęły światła, dzieci odmówiły modlitwy za dusze tych żołnierzyków, co dali swe młode życie za wolność Polski. W taki sposób Koło P.C.K. zastąpiło najbliższą rodzinę biednym opuszczonym grobom żołnierskim. Wiosną dzieci wezmą te groby w opiekę i obsadzą kwiatami.

W dniu 29 października 1932 r. odbyła się pogadanka o oszczędności. Pogadankę dla oddziałów V, VI, VII przeprowadziła p. Karolina Helm. Poza tym każdy wychowawca przeprowadził taką pogadankę w swoim oddziale.

Do szkolnych instytucji przybyło Koło Miłośników Śpiewu. Liczy ono 76 członków. Prowadzi je p. Edward Korba. Przewodniczącą tego koła jest Maria Grześkowiak – uczennica kl. VII. Sekretarzem Maria Baran uczennica kl. VI, a skarbnikiem Karolina Derech z kl. VI. Pierwszy występ tego Koła będzie na poranku szkolnym w dniu 11 listopada 1932 r.

Dzień 11 listopada 1932 r. – dzień Święta Niepodległości, obchodziła nasza szkoła b. uroczyście. Wieczorem w dniu 10 XI 1932 r. starsi uczniowie z oddz. V, VI i VII wzięli udział w capstrzyku, chociaż pogoda była nie nadzwyczajna. Następnego dnia wzięła młodzież szkolna gremialny udział w nabożeństwach, które odbyły się we wszystkich świątyniach miasta. Po nabożeństwie udały się dzieci na szkolny poranek do Sokoła. W poranku wzięli udział wszyscy przedstawiciele miejscowych urzędów, a nawet właścicielka dóbr p. Jadwiga Cieńska. Program poranku był następujący:
1) Przemówienie kier. szkoły Stefanii Spittal.
2) Chór szkolny – hymn narodowy.
3) Deklamacja – „Grób nieznanego żołnierza”.
4) Chór szkolny – „Myśmy przyszłością narodu”.
5) Deklamacja – „Cześć poległym”.
6) Chór szkolny – „Bajka”.
7) Obrazek sceniczny – „Święto wolności”.
8) Obrazek sceniczny – „Dzień 11 listopada”.

Cały program poranku wypadł imponująco. Dorośli widzowie wprost nie mieli słów uznania dla młodocianych artystów i żałowali, że poranek nie trwał dłużej. Chór prowadził p. Edward Korba, a p. Karolina Helm obrazki sceniczne.

25 listopada 1932 r. wizytował p. inspektor szkolny oddział IIIa, prowadzony przez p. Marię Schmidową i oddział IIIb prowadzony przez p. Stefanię Paradowską i był zadowolony z wyniku pracy obu tych nauczycielek.

6 grudnia 1932 r. wiele pracy kosztowało przygotowanie uroczystości św. Mikołaja. Sztuczkę p.t. "Imieniny św. Mikołaja" odegrała dziatwa szkolna pod kierunkiem p. Karoliny Helm, a rolę św. Mikołaja odegrał p. Antoni Lercher.

W obdarowaniu dziatwy przyszło z pomocą szkole Koło Obywatelskiej Pracy Kobiet. Obdarowane były wszystkie dzieci szkolne bez względu na różnice wyznaniowe t.j. rzymsko-katolickie, grecko-katolickie i mojżeszowe. Dzieci najbiedniejsze w ilości 72 otrzymały bogatsze podarunki. Ponadto 300 dzieci otrzymało skromne pakuneczki. Uroczystość św. Mikołaja odbyła się w szkole. Mimo deszczu i błota dzieci było dużo.

W dniach 7 grudnia 1932 r. i 9 grudnia 1932 r. przysłał Komitet Amerykański 112 dolarów na budowę 7-klasowej szkoły w Załoźcach wykazując tym, że praca jest oparta na czynach, a nie na słowach tylko. Rodakom zza oceanu za tyle pracy i serca zostało wysłane specjalne podziękowanie i opłatek. Pieniądze przyszły w samą porę, gdyż Komitet budowy 7-klasowej szkoły w Załoźcach znalazł się w kłopotach pieniężnych.

Na zarządzenie pana Ministra W.R. i O.P. z dnia 18 listopada 1932 r. nr. I Pr 4482/32 został wprowadzony nowy podział roku szkolnego. Podział ten przedstawia się następująco: Rok szkolny dzieli się na 4 okresy 1) Od 20 sierpnia do 20 października 2) Od 20 października do 22 grudnia. Na tym kończy się pierwsze półrocze, a rozpoczynają się ferie zimowe trwające do 15 stycznia włącznie. 3) Od 16 stycznia zaczyna się II-gie półrocze i III okres, który trwa do do 31 marca. 4) IV-ty okres od 31 marca do 16 czerwca i na nim kończy się II półrocze. W myśl zarządzenia Pana Ministra klasyfikacja i rozdanie świadectw odbyło się w dniu 22 grudnia 1932 r. i dzieci zostały zwolnione na ferie zimowe. Po feriach już wszystkie dzieci będą uczyć się w nowym budynku szkolnym. Nie będzie już wynajętej ani jednej klasy.

W dniach 27 i 28 grudnia 1932 r. zabrano urządzenia szkolne z klas wynajętych. Dzieci otrzymają klasy higieniczne, ale o nie wystarczającym i nie odpowiednim urządzeniu. Mamy jednak nadzieję, że i ta bolączka zostanie z czasem usunięta. Teraz pracy Komitetu przyświecał jedynie cel wykończenia jak największej ilości sal szkolnych, przynajmniej takiej, aby pomieścić wszystkie dzieci i uniknąć dalszego wynajmowania sal. Komitet budowy 7-mio klasowej Szkoły w Załoźcach przeprowadził w czasie od 20 VIII do końca roku 1932 następujące prace:
1) wykończył w parterze 2 sale naukowe, kancelarię szkolną, pokój nauczycielski i pokoik na pomoce naukowe.
2) Na piętrze 5 sal szkolnych i pokoik na pomoce naukowe.
3) W suterenach mieszkanie dozorcy składające się z pokoju i kuchni.

We wszystkich tych pomieszczeniach wstawiono podłogi, piece, drzwi, szkło w podwójnych oknach i uszczelniono okna. Ponadto zrobiono podesty, wstawiono schody aż na poddasze wraz z balustradą żelazną. Rozpoczęto wykańczanie mieszkania dla kierowniczki szkoły, co jednak będzie uskutecznione dopiero w roku przyszłym. Reszta robót tak z zewnątrz jak i wewnątrz budynku została odłożona ze względu na nieodpowiednią porę roku jak i na brak pieniędzy do roku następnego.

W ciągu roku 1932 zaszły zmiany w osobach nauczycieli religii. W miejsce ks. Gerarda Rachalskiego, który przeniósł się na probostwo do Gołogór w dniu 18 marca 1932 r. nauczanie religii rzym.-kat. objął ks. Zygmunt Staniszewski, administrator parafii Załoźce. Z dniem 1 września 1932 r. naukę religii rzym.-kat. dla oddziału od III do VII objął ks. Kazimierz Gajewski, proboszcz załoziecki, a dla oddziałów I i III ks. Emilian Fiałkowski, wikary rzym.-kat. Pismem R.S.P. z dnia 4 października 1932 r. L: 2112/32 został zwolniony pan Salomon Brauner nauczyciel religii mojżeszowej od dnia 31 X 1932 r., a definitywne zwolnienie nastąpiło z dniem 1 XII 1932 r. W miejsce ustępującego nauczyciela został zamianowany p. Feiwel Auerbach absolwent seminarium religijnego w Warszawie pismem z dnia 20 XI 1932 r. nr 2280/32.

Na ustne polecenie pana Inspektora szkolnego pełni pani Zofia Czechowska obowiązki służbowe w Załoźcach w szkole 7-mio klasowej, a pani Maria Gajewska w Gajach Roztockich w szkole 3-klasowej.




poprzednia
część

 

 

Kronika Szkoły w Załoźcach Starych

 

 

następna
część